Dodaj nową odpowiedź

antyautorytarny zamordyzm pod flagą czerwono-czerwoną

Ciekawe, dokąd ta karawana dojedzie? Pewno jak w śpiewał to chyba Grechuta:

"Ktoś spytał: więc gdzie wysiadamy?
Usłyszał: na razie jedziemy"

A tak na serio, to mógłby wreszcie ktoś podac definicje tych enigmatycznych określeń, jakie używają organizacje lewicowe, np. "ruch radykalny"? Węszę tu niebezpieczną nowomowę. Jeśli potrzebujecie, towarzysze, worka do wrzucania weń różych (bez)ruchów społecznych, to nie zapomnijcie też o zwerbowaniu "narodowych socjalistów". To przecież takoż socjaliści, szanują państwo i partyjne manewry, pierdolą o postawie skrajnej, więc może bliżej wam do nich niż do Matuszki Anarchiji.

Nie chodzi tu o historię, tylko o to, że wizja w węższym pojęciu lewicowa kompletnie nie pokrywa się z anarchistyczną. A właśnie jeśliby zrezygnować z symboli, to widać to jeszcze wyraźniej. Bandera rossa? No pasaran!

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.