Dodaj nową odpowiedź

A propos poparcia Warszawiaków - moją grupkę która się wyrwała z kordonu i się tam kręciliśmy "zaczepiła" starsza pani, po czym dosłownie ze łzami w oczach zaczęła dziękować "za taką cudowną młodzież" która zablokowała "demonstrację faszystów".

Dodajmy do tego, że z pierwszej ucieczki w sumie zrobił się niezły dym, bo zaczęli uciekać też ludzie stojący obok kordonu, dzięki czemu w sumie nie wiadomo było kto ucieka ze środka, a kto po prostu biegnie - psy się zgubiły, i nie wiedzieli co robić. Chyba nie planowe, ale pozytywne.

Wie ktoś może mniej więcej jak wyglądała liczebność policji?
Ilu przyszło uzbrojonych w strzelby? 30? 40?