Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2008-11-20 10:01
Chyba nie do konca rozumiem? Czy w supermarkecie na kasie pracuja niewolnicy? Ktos ich co rano wyciaga z domu, goni batem do pracy? Jezeli komus sie nie podoba, to moze sie zwolnic i szukac czegos innego. Czy sie myle, kto raz usiadzie na kasie w biedronce nie moze juz odejsc? Tak jak nie odchodzi sie z mafii?
Na "korporacyjnych zlodzieji" oburzam sie gdy nie dotrzymuja umowy - nie placa pensji, lamia ustanowione prawa pracownicze. Ale jezeli ktos ma pretensje ze mu na kasie malo placa to po co zawieral umowe?
Zaraz mi powiesz ze nie mial wyjscia, bo nie ma co jesc. I bedziesz mial racje, ale skoro pracuje na tych zasadach to znaczy ze jest mu lepiej niz gdyby nie pracowal. Zawsze lepiej pracowac za marne grosze niz krasc. I marna pensja nie jest uzasadnieniem kradziezy.
Mnie nie stac na Mercedesa, a bardzo bym chcial takim jezdzic, to znaczy ze mam go ukrasc?
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Chyba nie do konca rozumiem?
Chyba nie do konca rozumiem? Czy w supermarkecie na kasie pracuja niewolnicy? Ktos ich co rano wyciaga z domu, goni batem do pracy? Jezeli komus sie nie podoba, to moze sie zwolnic i szukac czegos innego. Czy sie myle, kto raz usiadzie na kasie w biedronce nie moze juz odejsc? Tak jak nie odchodzi sie z mafii?
Na "korporacyjnych zlodzieji" oburzam sie gdy nie dotrzymuja umowy - nie placa pensji, lamia ustanowione prawa pracownicze. Ale jezeli ktos ma pretensje ze mu na kasie malo placa to po co zawieral umowe?
Zaraz mi powiesz ze nie mial wyjscia, bo nie ma co jesc. I bedziesz mial racje, ale skoro pracuje na tych zasadach to znaczy ze jest mu lepiej niz gdyby nie pracowal. Zawsze lepiej pracowac za marne grosze niz krasc. I marna pensja nie jest uzasadnieniem kradziezy.
Mnie nie stac na Mercedesa, a bardzo bym chcial takim jezdzic, to znaczy ze mam go ukrasc?