Dodaj nową odpowiedź
Kapitalizm tonie i nie chcemy go ratować!
Czytelnik CIA, Śro, 2008-11-19 22:34 Publicystyka(Ulotka z okazji spotkania G20.)
Liderzy najbogatszych krajów oraz międzynarodowych instytucji finansowych wiedzą, że nie mogą już dalej ukrywać machinacji finansowych i chciwości kapitalistów i ich sponsorów. Wszyscy już rozumieją, że tak dalej być nie może.
Politycy amerykańscy, próbując "ratować ekonomię" zaproponowali ogromną pomoc dla banków - na koszt podatników. Tymczasem ci, którzy wzbogacili się dzięki rabunkowej gospodarce kapitalistycznej pozostają bezkarni, zachowując swój majątek.
Rządy obiecują, że od tej pory będą "kontrolować" banki. Tym sposobem chcą uratować część systemu. Na szczycie G20 rozmawiano m.in. o reformie międzynarodowych instytucji finansowych, takich jak MFW. Politycy muszą to robić, by ratować kapitalizm.
Nie warto jednak mieć złudzeń: odrobina kontroli państwowej i delikatne reformy, to żadna różnica dla ludzi pracujących.
To my zawsze będziemy pracować, a kapitaliści i inwestorzy będą bogacić się na naszej pracy. To my zawsze musimy brać kredyty na 20 lub 30 lat, aby mieć swoje cztery kąty, a firmy budowlane, agenci nieruchomości, inwestorzy i banki bogacą się na tym, że musimy gdzieś mieszkać. To my zawsze musimy płacić podatki, a politycy wydają nasze pieniądze jak uważają za stosowne, rzadko w najlepszym interesie społeczeństwa. To my, za pośrednictwem rządów, finansujemy takie instytucje jak MFW, które prowadzą najgorszą ekonomiczną politykę wobec biednych i rozwijających się krajów. To obywatele tych krajów zawsze muszą spłacać pożyczki od takich instytucji, mimo tego, że to ich lokalne elity przede wszystkim wzbogaciły się na tej pomocy.
Reformy posuną się tylko o tyle, by rządzący nie stracili posiadanej władzy ekonomicznej. Każdy bogacz, każdy polityk, czy osoba u władzy, żyje z pracy zwykłych ludzi, którzy podtrzymują ten system i nie do końca rozumieją, co naprawdę finansują.
Nie ma co się cieszyć, że będą jakieś reformy. Można być pewnym, że będziemy mieli do czynienia z nową postacią obłudy, obliczoną na to, aby uspokoić ludzi, którzy podczas kryzysu dostrzegli prawdziwe oblicze kapitalizmu.
Zamiast ratować ten system, pozwólmy mu utonąć. Zbudujmy coś lepszego na gruzach kapitalizmu.
Grabarze kapitalizmu