Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Uważam ze to doskonały film. Co ciekawe, zanim miałem przyjemność go obejrzeć doszedłem do podobnych wniosków w wielu kwestiach. Przykładem może być strach przed tym co po śmierci. Niewątpliwie jest to efekt wpajania mi religii w dzieciństwie. Czasem bierze mnie obrzydzenie. Trudno jednak się uwolnić od tego widma klęski jednostki, śmierci absolutnej... czy jednak to faktycznie jest aż tak przerażające? Teraz uważam, iż wizja śmierci absolutnej (nicości po śmierci ciała) jest mniej przerażająca a niżeli wizje kar boga lub też raju, który może być dla nas niedostępny. Cały czas idzie odczuć ciągłą niedoskonałość własnej osoby. Efektem tego jest wciąż trwająca chęć chęć dorównania niewidocznym idałom a co za tym idzie uświadamianie się w tym, że jest się złym. Uważam, że religia krzywdzi człowieka. Nie pozwala dostrzec zalet w nim samym lub w innych. Tworzy to kolejne niepotrzebne podziały. Dowody na to można znaleść w tym filmie. A jak wy interpretujecie tę kwestie?
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Uważam ze to doskonały
Uważam ze to doskonały film. Co ciekawe, zanim miałem przyjemność go obejrzeć doszedłem do podobnych wniosków w wielu kwestiach. Przykładem może być strach przed tym co po śmierci. Niewątpliwie jest to efekt wpajania mi religii w dzieciństwie. Czasem bierze mnie obrzydzenie. Trudno jednak się uwolnić od tego widma klęski jednostki, śmierci absolutnej... czy jednak to faktycznie jest aż tak przerażające? Teraz uważam, iż wizja śmierci absolutnej (nicości po śmierci ciała) jest mniej przerażająca a niżeli wizje kar boga lub też raju, który może być dla nas niedostępny. Cały czas idzie odczuć ciągłą niedoskonałość własnej osoby. Efektem tego jest wciąż trwająca chęć chęć dorównania niewidocznym idałom a co za tym idzie uświadamianie się w tym, że jest się złym. Uważam, że religia krzywdzi człowieka. Nie pozwala dostrzec zalet w nim samym lub w innych. Tworzy to kolejne niepotrzebne podziały. Dowody na to można znaleść w tym filmie. A jak wy interpretujecie tę kwestie?