Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2008-11-25 10:32
Tydzień temu na terenie dworca pojawiły się przez nikogo nie podpisane ogłoszenia, o tym, że będą rozdawane bezpłatne posiłki. Nie mam nic przeciwko wspieraniu osób potrzebujących, ale dobrze by było, żeby organizatorzy takiej akcji uzgodnili wcześniej z nami gdzie i kiedy mogliby je rozdać. Są miejsca w których mogą te zupki wydawać i ja takie miejsce wskazałem, z tyłu dworca, na rampie, przy tzw. "ogrzewalni". Jednak oni woleli rozdawać je zprzed budynkiem dworca w centralnym miejscu, na co się nie mogłem zgodzić.
Grupę tę można było zidentyfikować tylko po anarchistycznym transparencie jaki wywiesiła przed dworcem. Ale nie pisze tu już nikt o tym, że zbierali również pieniądze do puszki, o czym powiedzieli mi pracownicy ochrony. Nieprawdą jest też to, że wszystkie zupy rozdali, bo to było tylko kilka lub kilkanaście zupek. Ja im tłumaczyłem, gdzie są w tej chwili bezdomni, na dworcu ich nie ma - ale organizatorzy woleli stać przed dworcem PKP. Nie jesteśmy przeciw rozdawaniu zupy komukolwiek, ale niech to ma ręce i nogi.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Odpowiedź Marka Sadowskiego, administratora dworca PKP W Gdańs
Tydzień temu na terenie dworca pojawiły się przez nikogo nie podpisane ogłoszenia, o tym, że będą rozdawane bezpłatne posiłki. Nie mam nic przeciwko wspieraniu osób potrzebujących, ale dobrze by było, żeby organizatorzy takiej akcji uzgodnili wcześniej z nami gdzie i kiedy mogliby je rozdać. Są miejsca w których mogą te zupki wydawać i ja takie miejsce wskazałem, z tyłu dworca, na rampie, przy tzw. "ogrzewalni". Jednak oni woleli rozdawać je zprzed budynkiem dworca w centralnym miejscu, na co się nie mogłem zgodzić.
Grupę tę można było zidentyfikować tylko po anarchistycznym transparencie jaki wywiesiła przed dworcem. Ale nie pisze tu już nikt o tym, że zbierali również pieniądze do puszki, o czym powiedzieli mi pracownicy ochrony. Nieprawdą jest też to, że wszystkie zupy rozdali, bo to było tylko kilka lub kilkanaście zupek. Ja im tłumaczyłem, gdzie są w tej chwili bezdomni, na dworcu ich nie ma - ale organizatorzy woleli stać przed dworcem PKP. Nie jesteśmy przeciw rozdawaniu zupy komukolwiek, ale niech to ma ręce i nogi.