Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
jasne że z Kolumbią, w podstawówce startowałem nawet do olimpiady geografii :) Przepraszam.
rote i marcin s.
Szukacie chłopaki dziury w całym. Profil newsa zaczerpnąłem z ultra-pro-chavistowskiego junge welt. Specjalnie dałem "sukces" zamiast "wygrana" i to ja podałem te wszytkie dane, na których się teraz opieracie. Chodzi o podkreślenie tendencji, a ta jest niezbyt optymistyczna - niby marginalna prawica bez poparcia społecznego odzyskuje samorządy. Ja nie miałem akurat czasu wdawać się niuanse i powtórzyłem ton newsa ze źródła.
Jak szukacie wroga klasowego, to źle trafiliście, bo ja akurat nie cieszyłbym się z wygranej prawicy wenezuelskiej.
Poczytajcie sobie źródło, to zobaczycie w jakim tonie piszą niemieccy sympatycy Chaveza:
Tytuł: "Schock in Caracas
Regionalwahlen in Venezuela: Opposition siegt in der Hauptstadt".
Fragment: "Trotzdem jubelten die Konservativen nach Bekanntwerden der Ergebnisse. Sie hielten nicht nur die bereits bisher von ihnen regierten Bundesstaaten Zulia und Nueva Esparta, sondern setzten sich auch im Kampf um das wichtige Oberbürgermeisteramt der Hauptstadt Caracas durch – ein dramatischer Verlust für die bolivarische Bewegung. Die Metropole mit ihren über fünf Millionen Einwohnern ist das Zentrum für die sozialen Bewegungen. Der an Caracas angrenzende Bundesstaat Miranda ging ebenso an die Opposition. Verlierer dort ist der ehemalige Militär Diosdado Cabello, dem auch innerhalb der bolivarischen Bewegung »Ineffizienz« und große Nähe zum privaten Unternehmertum vorgeworfen wurden. Unklar blieb zunächst der Wahlausgang in Carabobo und Táchira, aber auch hier scheinen sich konservative Kandidaten gegen die bolivarischen Kräfte knapp durchgesetzt zu haben.
Bei den meisten der zukünftig von der PSUV regierten Provinzen handelt es sich um Flächenstaaten mit einer geringen Bevölkerungsdichte. Ausnahmen sind Falcón und Bolívar, wo wichtige Ballungsgebiete der Öl- und Schwerindustrie liegen. Von strategischer Bedeutung sind außerdem die Staaten der Andenkordillere Yaracuy, Lara, Trujillo und Mérida. Die Opposition hält mit Zulia einen Bundesstaat unter ihrer Kontrolle, der durch seine Grenze mit Kolumbien und die Ölvorkommen im Maracaibo-See eine besondere Bedeutung hat.
"ein dramatischer Verlust für die bolivarische Bewegung"- dramatyczna strata dla ruchu b.
"zukünftig von der PSUV regierten Provinzen handelt es sich um Flächenstaaten mit einer geringen Bevölkerungsdichte" - w przyszłości PSUV będzie rządzić na równinach o małym zaludnieniu
Tak piszą Wasi koledzy zza Odry. Więc bijcie Niemca, nie mnie!
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nie no
jasne że z Kolumbią, w podstawówce startowałem nawet do olimpiady geografii :) Przepraszam.
rote i marcin s.
Szukacie chłopaki dziury w całym. Profil newsa zaczerpnąłem z ultra-pro-chavistowskiego junge welt. Specjalnie dałem "sukces" zamiast "wygrana" i to ja podałem te wszytkie dane, na których się teraz opieracie. Chodzi o podkreślenie tendencji, a ta jest niezbyt optymistyczna - niby marginalna prawica bez poparcia społecznego odzyskuje samorządy. Ja nie miałem akurat czasu wdawać się niuanse i powtórzyłem ton newsa ze źródła.
Jak szukacie wroga klasowego, to źle trafiliście, bo ja akurat nie cieszyłbym się z wygranej prawicy wenezuelskiej.
Poczytajcie sobie źródło, to zobaczycie w jakim tonie piszą niemieccy sympatycy Chaveza:
Tytuł: "Schock in Caracas
Regionalwahlen in Venezuela: Opposition siegt in der Hauptstadt".
Fragment: "Trotzdem jubelten die Konservativen nach Bekanntwerden der Ergebnisse. Sie hielten nicht nur die bereits bisher von ihnen regierten Bundesstaaten Zulia und Nueva Esparta, sondern setzten sich auch im Kampf um das wichtige Oberbürgermeisteramt der Hauptstadt Caracas durch – ein dramatischer Verlust für die bolivarische Bewegung. Die Metropole mit ihren über fünf Millionen Einwohnern ist das Zentrum für die sozialen Bewegungen. Der an Caracas angrenzende Bundesstaat Miranda ging ebenso an die Opposition. Verlierer dort ist der ehemalige Militär Diosdado Cabello, dem auch innerhalb der bolivarischen Bewegung »Ineffizienz« und große Nähe zum privaten Unternehmertum vorgeworfen wurden. Unklar blieb zunächst der Wahlausgang in Carabobo und Táchira, aber auch hier scheinen sich konservative Kandidaten gegen die bolivarischen Kräfte knapp durchgesetzt zu haben.
Bei den meisten der zukünftig von der PSUV regierten Provinzen handelt es sich um Flächenstaaten mit einer geringen Bevölkerungsdichte. Ausnahmen sind Falcón und Bolívar, wo wichtige Ballungsgebiete der Öl- und Schwerindustrie liegen. Von strategischer Bedeutung sind außerdem die Staaten der Andenkordillere Yaracuy, Lara, Trujillo und Mérida. Die Opposition hält mit Zulia einen Bundesstaat unter ihrer Kontrolle, der durch seine Grenze mit Kolumbien und die Ölvorkommen im Maracaibo-See eine besondere Bedeutung hat.
http://www.jungewelt.de/2008/11-25/037.php?sstr=Chavez
"ein dramatischer Verlust für die bolivarische Bewegung"- dramatyczna strata dla ruchu b.
"zukünftig von der PSUV regierten Provinzen handelt es sich um Flächenstaaten mit einer geringen Bevölkerungsdichte" - w przyszłości PSUV będzie rządzić na równinach o małym zaludnieniu
Tak piszą Wasi koledzy zza Odry. Więc bijcie Niemca, nie mnie!
I dobranoc wszystkim