Dodaj nową odpowiedź

Tegoroczne negocjacje klimatyczne COP w Poznaniu zakończyły się kompletną porażką. Dwutygodniowe spotkanie 10-ciu tysięcy uczestników nie przyniosło prawie żadnego postępu na drodze do ograniczenia groźnych zmian klimatu.

„Poznań miał przygotować i wyrównać drogę do Kopenhagi. To się nie udało – ta droga wciąż pozostaje kręta i wyboista. Delegaci powtarzają to samo, co było przyjęte w zeszłym roku na Bali, a to nie jest żaden postęp. Jak tak dalej pójdzie, to w grudniu przyszłego roku może być problem z zawarciem dobrego porozumienia międzynarodowego w Kopenhadze” – mówi Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska.

Najważniejszym celem procesu negocjacji w ramach COP jest doprowadzenie do znaczących redukcji emisji przez kraje rozwinięte, a w konsekwencji również przez kraje rozwijające się. W tym obszarze sprawy praktycznie nie posunęły się do przodu. Postęp blokowały zwłaszcza Australia, Kanada, Japonia i Nowa Zelandia, a Unia Europejska wycofała się ze swej wcześniejszej roli lidera i nie próbowała przełamać impasu.

„Świat nie jest gotów wyasygnować funduszy na zatrzymanie katastrofalnych zmian klimatu w tym samym momencie, w którym przyznaje gigantyczne kwoty na wyciągnięcie z tarapatów lekkomyślnych banków i subsydia dla niszczących klimat elektrowni węglowych. To karygodna i krótkowzroczna filozofia, która doprowadzi do tego, że gospodarkę uratujemy jedynie na krótką metę, a na dłuższą - doprowadzimy do zagłady naszej cywilizacji.” – powiedział Muskat.

Na poznańskim szczycie – wbrew nadziejom – nie pojawił się projekt porozumienia, które miałoby być przyjęte w Kopenhadze. Taki projekt ma powstać dopiero w czerwcu 2009.

Nie osiągnięto nawet postępu w zakresie funduszu adaptacyjnego, co było ambicją polskiej prezydencji. Ustalono co prawda prawne ramy jego funkcjonowania, ale nie udało się zatwierdzić ani budżetu ani zasad jego podziału, więc państwa które już dziś odczuwają skutki zmian klimatu nadal nie będą mogły korzystać z tego funduszu.

Jedyny sukces, jakim może poszczycić się Polska, to sprawna organizacja konferencji. Jednak w roli przewodniczącego konferencji, który działa na rzecz postępu w negocjacjach, Polska się nie sprawdziła.

www,greenpeace.pl