Dodaj nową odpowiedź

za jaką "zaradność". Syn

za jaką "zaradność". Syn mojego byłego szefa (któremu było się zmarło niedawno) całe życie nie kiwnął palcem, ale dostał całą firmę "w prezencie" zgodnie z państwowym prawem spadkowym. Czy ten koleś był zaradny?

Jeśli zaś jako zaradność rozumiemy kombinatorstwo i łupienie pracowników to oczywiście tacy ludzie są mistrzami tak rozumianej "zaradności".

Drogi nie są budowane jedynie z podatku wliczonego w cenę paliwa, ale także ze "zwykłych podatków". Państw pomaga kapitalistom łupić niemiłosiernie pracowników z ich pracy dzięki państwowemu prawu własności. Cała reszta ochłapów - marna opieka medyczna, którą i tak chcą sprywatyzować, marne szkolnictwo itd. to jest tylko mydlenie oczu ludziom żeby się nie zbuntowali przeciwko władzy kapitalistów wspieranej policyjną pałką. Zresztą historycznie rzecz biorąc szkolnictwo nie powstało "dla dobra ludu", ale dlatego że kapitaliści potrzebowali wysoko kwalifikowanej siły roboczej, podobnie z opieką medyczną - kapitaliści w XIX w. alarmowali że spada wydajność pracowników ze względu na choroby i wypadki, dlatego w XX w. wprowadzono opiekę medyczną. Nawet pan feudalny dbał o chłopów. Teraz kapitaliści stracili pamięć i nie chcą już łożyć na edukację i leczenie niewolników, a potem jęczą, że nie ma wystarczająco dużo odpowiednio wykwalifikowanej siły roboczej. Albo rybka albo akwarium.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.