Dodaj nową odpowiedź

Nie ma uczciwego w moim

Nie ma uczciwego w moim rozumieniu kapitalisty, bo każdy korzysta ze sprzedaży dóbr i usług wypracowanych przez jego pracowników. Odcina haracz dzięki państwowemu prawu własności. Pracownik nie potrzebuje do produkcji kapitalisty. De facto nie potrzebuje go do niczego. Po prostu. Gdyby nie państwowe prawo własności to kapitalista zostałby "zwolniony".

Problem z rynkiem pracy jest taki, że w przeciwieństwie do rynku np. butów, jeśli jest za mały popyt na pracę to cena za jaką sprzedaje się pracownik spada poniżej minimum egzystencji i taki pracownik skazany jest na nędzę lub śmierć głodową. Buty jedynie zgniją w magazynie. Łapiesz różnicę?

Pracownicy nie potrzebują jałmużny ze strony kapitalistów i ich agenta - państwa. Sami produkują wszystkie dobra i usługi i sami w procesie demokratycznym mogą się nimi sprawiedliwie dzielić - także opieką medyczną i edukacją. Kapitaliści i państwo do niczego nie są potrzebni w tym.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.