Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Tomek Z. (niezweryfikowane), Sob, 2009-01-17 23:24
"widać, że czytasz systemową gazetę i oglądasz takie też media. Ciesz się i babraj w tym gównie jak Ci się podoba. Żaden anarchista Cię za to nie zastrzeli, co najwyżej jakiś policjant."
Oczywiście, że mnie nie zastrzeli. Dlatego bo jesteście za słabi aby takie rzeczy robić, ale biorąc pod uwagę ton waszych wypowiedzi, to w razie jakiejś niemożliwej na szczęście rewolucji, chętnie byście pozabijali trochę myślących inaczej niż wy ludzi.
"przymknij się to że nałykałeś się mądrości IPN,TVN,Wprostactwa i Gazety Wojennej nie znaczy ze musisz nas nią raczyć,widać ze dla ciebie w Węgrzech rzadzą "lewacy" czyli odpowiednik SLD-CO ZA IDIOTYZM!!!!!"
No SLD to jak najbardziej lewactwo, a że skorumpowani oportuniści, w dużej części pupilki kościoła, to już kompletnie inna sprawa. Z IPN nic wspólnego nie mam, chociaż nie widzę nic złego w samym istnieniu tej instytucji, TVN-u nie oglądam, bo w ogóle nie mam telewizora, a moim jedynym medium codziennym jest internet. Nie czytam ani Wprostu, który razi mnie swoją selektywną pseudoobiektywnością, ani Gazety Wyborczej, która swoją selektywną subiektywnością daje wypowiedzieć swoje zdanie jedynie ludziom myślącym "tak jak trzeba".
Po prostu w odróżnieniu od was nie mam zamiaru własnej nieudaczności w stworzonym przez ludzkość świecie zwalać na system, z którym trzeba walczyć. Wolę po prostu bardziej się starać i w ten sposób osiągnąć szczęście bez odbierania go innym.
Jeżeli ktoś za pomocą własnej ciężkiej pracy, osiąga sukces, często wbrew uciążliwym urzędnikom, których trzeba pokonywać, wbrew kulawemu prawu, no i staje się czyimś szefem, to naturalne, że wymaga od pracowników wiele. Dla was jest wrednym skur***ynem, a nie bierzecie pod uwagę, że gdyby tolerował drobne oszustwa swoich pracowników, to by nie przetrwał na rynku. Człowiek taki, jeśli zarabia miliony, moim zdaniem jest wart uwagi, w odróżnieniu od tych którzy plują na niego. Wy jednak uważacie inaczej, bo nienawidzicie każdego komu się w życiu udało. Oczywiście prawda leży po środku, bowiem wielkie koncerny i miliarderzy, którzy dla własnych interesów, władają małymi latynoskimi krajami, mają gdzieś życie ludzkie, liczy się dla nich tylko kolejny miliard na kontach, to wszystko to jest te prawdziwe skur***yństwo tego świata. To są te rzeczy jak najbardziej niemoralne i nieetyczne. Wy tego jednak nie widzicie, dla was wystarczy rozwalić auto temu, kto ciężką pracą zarobił na własną firmę, dom i dobry samochód.
Ponadto śmieszy mnie ta wasza w ogóle nie wiadomo jak mająca wyglądać rewolucja. Co byście zrobili? Pozabijali rządzących? Później całą prawicę? Później świat naukowy, bo ten by was nie zniósł? Później byście zabijali tych, którzy by chcieli się na was mścić za śmierć tych poprzednich? Na końcu po wyrżnięciu połowy świata oddalibyście broń, nie chcieli władzy jako pierwsi ludzie w dziejach w takiej sytuacji? Na świecie zapanowałby pokój i miłość? A jak świat by wyglądał bez władzy koordynującej wszystko? Odbierając własność prywatną milionerom, padłoby wszystko. Rolnik, który jedzie odsprzedać swoje plony firmie milionera, nie miałby co z nimi zrobić i plony poszłyby się j*bać. Firmy nie rządzone twardą ręką poprzednich właścicieli w obecnym świecie od razu by się rozpadły. Mielibyśmy klęskę głodową po dwóch latach maksymalnie. Kto z zagranicy by chciał z nami rozmawiać? Nie jesteśmy przecież autarkią, nie poradzimy sobie. W zimie bez ogrzewania byśmy poumierali z zimna. Gazu i ropy by nie było. Koniec bananów i mandarynek na targowiskach, byśmy mieli za to dużo jabłek i tylko jabłek.
Oczywiście ten scenariusz jest jedynie zabawny bo ta cała wasza gadka to tylko brednie. No i proszę na powyższy akapit nie odpowiadać jakimiś tekstami, które aktualne były może w XIX wieku, bo świat się zmienił.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Idioci
"widać, że czytasz systemową gazetę i oglądasz takie też media. Ciesz się i babraj w tym gównie jak Ci się podoba. Żaden anarchista Cię za to nie zastrzeli, co najwyżej jakiś policjant."
Oczywiście, że mnie nie zastrzeli. Dlatego bo jesteście za słabi aby takie rzeczy robić, ale biorąc pod uwagę ton waszych wypowiedzi, to w razie jakiejś niemożliwej na szczęście rewolucji, chętnie byście pozabijali trochę myślących inaczej niż wy ludzi.
"przymknij się to że nałykałeś się mądrości IPN,TVN,Wprostactwa i Gazety Wojennej nie znaczy ze musisz nas nią raczyć,widać ze dla ciebie w Węgrzech rzadzą "lewacy" czyli odpowiednik SLD-CO ZA IDIOTYZM!!!!!"
No SLD to jak najbardziej lewactwo, a że skorumpowani oportuniści, w dużej części pupilki kościoła, to już kompletnie inna sprawa. Z IPN nic wspólnego nie mam, chociaż nie widzę nic złego w samym istnieniu tej instytucji, TVN-u nie oglądam, bo w ogóle nie mam telewizora, a moim jedynym medium codziennym jest internet. Nie czytam ani Wprostu, który razi mnie swoją selektywną pseudoobiektywnością, ani Gazety Wyborczej, która swoją selektywną subiektywnością daje wypowiedzieć swoje zdanie jedynie ludziom myślącym "tak jak trzeba".
Po prostu w odróżnieniu od was nie mam zamiaru własnej nieudaczności w stworzonym przez ludzkość świecie zwalać na system, z którym trzeba walczyć. Wolę po prostu bardziej się starać i w ten sposób osiągnąć szczęście bez odbierania go innym.
Jeżeli ktoś za pomocą własnej ciężkiej pracy, osiąga sukces, często wbrew uciążliwym urzędnikom, których trzeba pokonywać, wbrew kulawemu prawu, no i staje się czyimś szefem, to naturalne, że wymaga od pracowników wiele. Dla was jest wrednym skur***ynem, a nie bierzecie pod uwagę, że gdyby tolerował drobne oszustwa swoich pracowników, to by nie przetrwał na rynku. Człowiek taki, jeśli zarabia miliony, moim zdaniem jest wart uwagi, w odróżnieniu od tych którzy plują na niego. Wy jednak uważacie inaczej, bo nienawidzicie każdego komu się w życiu udało. Oczywiście prawda leży po środku, bowiem wielkie koncerny i miliarderzy, którzy dla własnych interesów, władają małymi latynoskimi krajami, mają gdzieś życie ludzkie, liczy się dla nich tylko kolejny miliard na kontach, to wszystko to jest te prawdziwe skur***yństwo tego świata. To są te rzeczy jak najbardziej niemoralne i nieetyczne. Wy tego jednak nie widzicie, dla was wystarczy rozwalić auto temu, kto ciężką pracą zarobił na własną firmę, dom i dobry samochód.
Ponadto śmieszy mnie ta wasza w ogóle nie wiadomo jak mająca wyglądać rewolucja. Co byście zrobili? Pozabijali rządzących? Później całą prawicę? Później świat naukowy, bo ten by was nie zniósł? Później byście zabijali tych, którzy by chcieli się na was mścić za śmierć tych poprzednich? Na końcu po wyrżnięciu połowy świata oddalibyście broń, nie chcieli władzy jako pierwsi ludzie w dziejach w takiej sytuacji? Na świecie zapanowałby pokój i miłość? A jak świat by wyglądał bez władzy koordynującej wszystko? Odbierając własność prywatną milionerom, padłoby wszystko. Rolnik, który jedzie odsprzedać swoje plony firmie milionera, nie miałby co z nimi zrobić i plony poszłyby się j*bać. Firmy nie rządzone twardą ręką poprzednich właścicieli w obecnym świecie od razu by się rozpadły. Mielibyśmy klęskę głodową po dwóch latach maksymalnie. Kto z zagranicy by chciał z nami rozmawiać? Nie jesteśmy przecież autarkią, nie poradzimy sobie. W zimie bez ogrzewania byśmy poumierali z zimna. Gazu i ropy by nie było. Koniec bananów i mandarynek na targowiskach, byśmy mieli za to dużo jabłek i tylko jabłek.
Oczywiście ten scenariusz jest jedynie zabawny bo ta cała wasza gadka to tylko brednie. No i proszę na powyższy akapit nie odpowiadać jakimiś tekstami, które aktualne były może w XIX wieku, bo świat się zmienił.