Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2009-01-01 14:19
pzyjacielu/pryjaciółko z wypowiedzi powyżej:
Ani w moim tekscie ani w samej rebelii nie znajduje czystego uwarunkowywania nowego ładu społecznego wyłącznie kryzysem kapitalizmu. Czy ty zadałeś/aś sobie trud przeczytać choć kilka oświadczeń, deklaracji, raportów z debat, które toczyli w ostatnich tygodniach anarchiści, migranci, grupy kobiet, pracownicy, studenci, uczniowie, lokatorzy ... na spotkaniach i wiecach w Grecji? Tego są setki, pewnie tysiące stron. Tysiące godzin dyskusji i refleksji na tematy o których mówisz. Ja od kiedy żyje nie widziałam jeszcze tak płodnej pod względem merytorycznym rebelii jak właśnie ta. Żadna rebelia, o których słyszałam i czytałam, nie rozpętała takiej fali marzeń o nowym świecie jak ta.
Przekształcenie rewolty z spektakl ma oczywiście miejsce, ale toczy się za sprawą mediów, a nie samych jej uczestników, którzy nie tracili przez te tygodnie ani minuty na nic nie wnoszącą kreację spektaklu. Najlepszym przykladem na to, że się mylisz jest to, że większoścć faktycznie najbardziej spektakularnych momentów rebelii nie została zarejestrowana przez oko kamery czy aparatu.
A to, że wysunięte w tekscie refleksje są "prymitywne"... nie będę się sprzeczała, bo chyba właśnie o to mi chodziło: o wyciągnięcie z tej rebelii najpierw właśnie tych najprostrzych lekcji, które taki ruch jak ten w Polsce, ruch którego tak naprawde nie ma i który jest tak nie-konsekwentny i nie-radykalny, że sami się tego wstydzimy, mógłby wziąć jako impuls do refleksji nad własną niemocą.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
rebelia marzeń i sen o spektaklu
pzyjacielu/pryjaciółko z wypowiedzi powyżej:
Ani w moim tekscie ani w samej rebelii nie znajduje czystego uwarunkowywania nowego ładu społecznego wyłącznie kryzysem kapitalizmu. Czy ty zadałeś/aś sobie trud przeczytać choć kilka oświadczeń, deklaracji, raportów z debat, które toczyli w ostatnich tygodniach anarchiści, migranci, grupy kobiet, pracownicy, studenci, uczniowie, lokatorzy ... na spotkaniach i wiecach w Grecji? Tego są setki, pewnie tysiące stron. Tysiące godzin dyskusji i refleksji na tematy o których mówisz. Ja od kiedy żyje nie widziałam jeszcze tak płodnej pod względem merytorycznym rebelii jak właśnie ta. Żadna rebelia, o których słyszałam i czytałam, nie rozpętała takiej fali marzeń o nowym świecie jak ta.
Przekształcenie rewolty z spektakl ma oczywiście miejsce, ale toczy się za sprawą mediów, a nie samych jej uczestników, którzy nie tracili przez te tygodnie ani minuty na nic nie wnoszącą kreację spektaklu. Najlepszym przykladem na to, że się mylisz jest to, że większoścć faktycznie najbardziej spektakularnych momentów rebelii nie została zarejestrowana przez oko kamery czy aparatu.
A to, że wysunięte w tekscie refleksje są "prymitywne"... nie będę się sprzeczała, bo chyba właśnie o to mi chodziło: o wyciągnięcie z tej rebelii najpierw właśnie tych najprostrzych lekcji, które taki ruch jak ten w Polsce, ruch którego tak naprawde nie ma i który jest tak nie-konsekwentny i nie-radykalny, że sami się tego wstydzimy, mógłby wziąć jako impuls do refleksji nad własną niemocą.
dziękuje ci za twój komentarz. V