Dodaj nową odpowiedź

"W warszawie z ich

"W warszawie z ich organizację wzięły się „uorganizacyjnione” kadry i nie miały jakiegoś oddźwięku. Przyjście bowiem na daną akcję jest często odbierane bardziej jako poparcie dla organizatora, niż poparcie dla manifestowanego w danym momencie zdania na jakiś temat."

Wizja pasująca do tezy ale nie dokońca zgodna z rzeczywistością.
Pierwsze dwie pikiety były zrobione w sposób nazwijmy to w miare spontaniczny i wyszły raczej kiepsko : mało osób , brak ulotek , po prostu pospolite ruszenie. Przed akcją sobotnią odbywającą się w różnych miastach odbyło się spotkanie na które zaproszenie zostało wystsowane do wszystkich środowisk oraz osób niezrzeszonych , a zapisanych na liste dyskusyjną ( wbrew pozorom to dużo osób). I co?
Przyszło kilkanaście osób , tych samych co zwykle zresztą. Reszta ma centralnie takie rzeczy w dupie. Jakbyśmy robili koncert , o to co innego byłyby tłumy.

Na same demo przyszło koło 30 osób, z tego z organizacji róznych była mniej niż połowa. Później około 20 osób pojechało na akcje pod Almą. Jak na warszawskie warunki to naprawde nie było źle.
Sorry nie wiem skd jesteś , ale jakbyś był z wawy to byś wiedział że poza akcjami antyfaszystowskimi i jakimiś wielkimi spendami typu antyszczyt ludzie tu na akcje po prostu nie przychodzą , niezależnie od tego pod jakim szyldem są prowadzone.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.