Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2009-01-08 18:23
O jakim nacjonaliźmie można mówić w obozie uchodzców, gdzie połowa dzieci ma anemię, gdzie ludzie myślą o przeżyciu? Nacjonlistą był pan Herzl i nacjonalistami byli ci co emigrowali do Izraela z myślą o reaktywacji starożytnego państwa. W tym czasie Palestyńćzycy to byli po prostu "miejscowi" jak z resztą większość Arabów. Oni mają minimalną świadomość narodową i państwowa. Z kolei Żydzi są na przeciwnym biegunie - przez tysiące lat zachowali odrębność narodową mimo życia w obcych krajach. Sama religijna konecepcja "narodu wybranego" jest jednym z najstarszych nacjonalizmów na świecie. Tym większe brawa należą się Żydom krytykującym poczynania Izraela. Oni żyją w cieniu ciężkiego nacjonalistycznego memu kulturowego. Z kolei świadomość narodową u Palestyńczyków wykształciła dopiero izraelska okupacja i nie jest to coś w rodzaju hasła o wielkiej Albanii, Serbii, Polsce od morza do morza. Naprawdę nie jest. Oni mają bardziej przyziemne zmartwienia niż budowę lokalnego Imperium. Moim zdaniem manifestacja z palestynska flagą to manifestacja solidarności i zwrócenie uwagi na masakrę w Gazie. Nie odbierałbym tego jako tzw. "palestynski nacjonalizm". Prawdziwie nacjonalistyczne manifestacje to na przykład urzadzali Rojalisci w Połnocnej Irlandii.
Co do krytyki Hamasu zawartej w artykule. Hamas w swoich początkach został założony przez służby Izraela by skontrować OWP, a potem wymknal sie spod kontroli. Ruina ekonomiczna jaka powstała w Gazie za rządu Hamasu wynika z blokady jaką wprowadził Izrael. Nie wiem skąd twierdzenia, że specjalnie przestał płacić nauczycielom i likwidował związki zawodowe. Jaki sens mają związki zawodowe w obozie koncentracyjnym jakim jest Gaza? Tam przecież nawet materiałów budowlanych nie można wwozić do woli, a co dopiero np. obrabiarki? Wewnętrzne walki w Gazie zafundował Izrael wspierając bojówki Fatahu po wyborach wygranych przez Hamas. Na Zachodim Brzegu Hamas nie rządzi a z artykułu wynika, ze i owszem i że represjonuje Palestynczyków za krytykę pod własnym adresem. To może wprowadzić czytelnika w błąd.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
pomieszanie z poplątaniem
O jakim nacjonaliźmie można mówić w obozie uchodzców, gdzie połowa dzieci ma anemię, gdzie ludzie myślą o przeżyciu? Nacjonlistą był pan Herzl i nacjonalistami byli ci co emigrowali do Izraela z myślą o reaktywacji starożytnego państwa. W tym czasie Palestyńćzycy to byli po prostu "miejscowi" jak z resztą większość Arabów. Oni mają minimalną świadomość narodową i państwowa. Z kolei Żydzi są na przeciwnym biegunie - przez tysiące lat zachowali odrębność narodową mimo życia w obcych krajach. Sama religijna konecepcja "narodu wybranego" jest jednym z najstarszych nacjonalizmów na świecie. Tym większe brawa należą się Żydom krytykującym poczynania Izraela. Oni żyją w cieniu ciężkiego nacjonalistycznego memu kulturowego. Z kolei świadomość narodową u Palestyńczyków wykształciła dopiero izraelska okupacja i nie jest to coś w rodzaju hasła o wielkiej Albanii, Serbii, Polsce od morza do morza. Naprawdę nie jest. Oni mają bardziej przyziemne zmartwienia niż budowę lokalnego Imperium. Moim zdaniem manifestacja z palestynska flagą to manifestacja solidarności i zwrócenie uwagi na masakrę w Gazie. Nie odbierałbym tego jako tzw. "palestynski nacjonalizm". Prawdziwie nacjonalistyczne manifestacje to na przykład urzadzali Rojalisci w Połnocnej Irlandii.
Co do krytyki Hamasu zawartej w artykule. Hamas w swoich początkach został założony przez służby Izraela by skontrować OWP, a potem wymknal sie spod kontroli. Ruina ekonomiczna jaka powstała w Gazie za rządu Hamasu wynika z blokady jaką wprowadził Izrael. Nie wiem skąd twierdzenia, że specjalnie przestał płacić nauczycielom i likwidował związki zawodowe. Jaki sens mają związki zawodowe w obozie koncentracyjnym jakim jest Gaza? Tam przecież nawet materiałów budowlanych nie można wwozić do woli, a co dopiero np. obrabiarki? Wewnętrzne walki w Gazie zafundował Izrael wspierając bojówki Fatahu po wyborach wygranych przez Hamas. Na Zachodim Brzegu Hamas nie rządzi a z artykułu wynika, ze i owszem i że represjonuje Palestynczyków za krytykę pod własnym adresem. To może wprowadzić czytelnika w błąd.