Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
To jeszcze zanim autor tekstu odpowie, to jeszcze dodam kilka groszy od siebie.
Liberalizm zakłada wolność gospodarczą wszystkich jednostek. Nie do końca to popieram. Moim zdaniem należy największe korporacje (niezależnie czy polskie czy zagraniczne) obłozyć większym podatkiem i ściśle kontrolować. Natomiast należy uwolnić najważniejszą część społeczeństwa - klasę średnia.
To właśnie klasa średnia jest najważniejsza w Polsce. To ona napędza koniunkturę państwa, to ona decyduje w wyborach. A polscy przedsiębiorcy, będący 70% polskiej gospodarki, są moimi skromnymi bohaterami - aby prowadzić własną firmę muszą przejść przez taki labirynt administracji, że aż ciężko to objąć. A ta administracja jest oczywiście dotowana z czyich kieszenie - no właśnie, między innymi z kieszeni klasy średniej.
Tak też, konkludując, państwo przywrócić wolność podstawowym jednostkom, podmiotom indywidualnym, a natomiast ograniczyć rozrost ogromnych kompanii. I to nawet państwowych typu TPSA! Tyle osób narzeka się na zagraniczne korporacje, a przecież te państwowe płacą ludziom głodowe pensje - lekarze, oświata, poczta, pkp.
No i n-ty raz się powtórzę - bez wolności gospodarczej, możemy zapomnieć o wolności politycznej.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
To jeszcze zanim autor
To jeszcze zanim autor tekstu odpowie, to jeszcze dodam kilka groszy od siebie.
Liberalizm zakłada wolność gospodarczą wszystkich jednostek. Nie do końca to popieram. Moim zdaniem należy największe korporacje (niezależnie czy polskie czy zagraniczne) obłozyć większym podatkiem i ściśle kontrolować. Natomiast należy uwolnić najważniejszą część społeczeństwa - klasę średnia.
To właśnie klasa średnia jest najważniejsza w Polsce. To ona napędza koniunkturę państwa, to ona decyduje w wyborach. A polscy przedsiębiorcy, będący 70% polskiej gospodarki, są moimi skromnymi bohaterami - aby prowadzić własną firmę muszą przejść przez taki labirynt administracji, że aż ciężko to objąć. A ta administracja jest oczywiście dotowana z czyich kieszenie - no właśnie, między innymi z kieszeni klasy średniej.
Tak też, konkludując, państwo przywrócić wolność podstawowym jednostkom, podmiotom indywidualnym, a natomiast ograniczyć rozrost ogromnych kompanii. I to nawet państwowych typu TPSA! Tyle osób narzeka się na zagraniczne korporacje, a przecież te państwowe płacą ludziom głodowe pensje - lekarze, oświata, poczta, pkp.
No i n-ty raz się powtórzę - bez wolności gospodarczej, możemy zapomnieć o wolności politycznej.