Dodaj nową odpowiedź

Moim skromnym zdaniem grubo

Moim skromnym zdaniem grubo się mylisz. Historycznie rzecz biorąc systemy państwowe zawsze w momentach kryzysu starają się eksportować go na zewnątrz w postaci wojny. To daje mu niesamowite korzyści w postaci mobilizacji społecznej, możliwości ograniczania praw itd.. Jeśli wiec chcemy tego uniknąć a konflikt przeprowadzać na właściwym polu powinniśmy właśnie intensyfikować wszelkie akcje anty militarne. Mozę trudno sobie to uświadomić ale jesteśmy po fali globalizacji. Imperia mają sprzeczne interesy. USA chcą zrzucić koszty kryzysu na innych i zachować swoją dominującą pozycje. Chiny nie chcą za dużo stracić i mimo ze im się nie spieszy to są wschodzącą potęgą i nie oddadzą tej szansy dobrowolnie. Konflikt w Gruzji a pośrednio i energetyczny na Ukrainie pokazuje ze dwugłowy rosyjski prezydent w przeciwieństwie do Jelcyna nie pozwoli sobie ściągać kąsków z talerza. Do tego dochodzi wewnętrznie rozdarta UE miedzy obcje pro rosyjską i pro amerykańską.Tak naprawdę możliwość światowego konfliktu jest obecnie największa od "kryzysu kubańskiego" Oczywiście brak jest retoryki wojennej ale interesy dawno nie były tak sprzeczne. Jednak by tego dokonać i zogniskować emocje naprawdę nie trzeba zbyt wiele wystarczy wspomnieć 11 września. I wojna wybuchła z "powodu" zabójstwa księcia. Do tego dochodzi bliskowschodni... Wiec to jest właśnie istota walki społecznej i historycznie zawsze tak było. Antymilitaryzm był zawsze istotnym polem konfliktu.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.