Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Ogolnie artykul ciekawy i teza z grubsza sluszna i dlatego uwazam ze niepotrzebnie pewne dane sa naciagane.Po pierwsze straty-to ze amerykanie zanizaja swoje straty jest oczywiste dla kazdego oprocz kompletnych idiotow-jednak fakt ze nie wierze w to co podaja amerykanie nie musi oznaczac ze zaraz mam wierzyc bez zastrzezen rosjanom albo arabom ktorzy takze maja dluga tradycje propagandy wojennej-prawda lezy pewnie gdzies posrodku (kiedys to sobie analizowalem historycznie-dosc pobieznie zreszta-i wydaje sie ze kazdy zaniza swoje straty okolo trzykrotnie jednoczesnie zawyzajac okolo trzykrotnie straty przeciwnika-to srednia bo rozne panstwa maja nieco rozna wiarygodnosc np:rosjanie maja oba te wspolczynniki gdzies tak okolo 5).Po drugie koszty sprzetu-zanizasz koszty sprzetu rosyjskiego a zawyzasz amerykanskiego(szczegolnie jesli chodzi o samoloty)np:F22 kosztuje okolo 100 mln dolarow a nie 350 (nawet jesli uwzglednimy koszt eksplotacji to bedzie to maksimum okolo 200 mln)a czolg M1 kosztuje okolo 10 mln dolarow a nie 35-podobnie jest z innymi-jednoczesnie rosyjski T80 nie kosztuje 3 mln dolarow tylko okolo 5 itp.Zanizasz takze wartosc bojowa sprzetu amerykanskiego-bo np choc T80 to dobry czolg to jednak wedlug wszystkich ekspertow (takze rosyjskich)M1 czy Leopard2 sa nieco lepsze.Zreszta sama logika wskazuje ze cos tu jest nie tak-USA wygralo kilka ostatnich wojen i nawet uwzgledniajac fakt ze zanizaja swoje straty to i tak poszlo im to wzglednie latwo czego np nie mozna powiedziec o rosjanach.Moje wnioski sa takie-sprzet zachodni jest przewaznie(choc nie zawsze) nieco lepszy niz rosyjski ale tez wyraznie drozszy-tak wiec ostateczny wspolczynnik sprzetu zachodniego i rosyjskiego jest jak sadze porownywalny.Zachod woli drozszy ale nieco lepszy sprzet co pozwala mu unikac duzych strat w swoich armiach (od Wietnamu wiadomo ze spoleczenstwa zachodu nie lubia ogladac wlasnych martwych zolnierzy wiec zachodnie sztaby wola wydac wiecej pieniedzy aby zaoszczedzic na stratach osobowych co np zupelnie rosjan nie obchodzi).Dopoki zachod stac na taka rozrzutnosc to jest ok-biorac pod uwage obecny kryzys finansowy pytanie tylko jak dlugo jeszcze bedzie ich na to stac.A ze reklamuja wlasny sprzet?-no coz-rosjanie tez juz to robia-istnieje NIESTETY cos takiego jak rynek broni.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
No nie wiem
Ogolnie artykul ciekawy i teza z grubsza sluszna i dlatego uwazam ze niepotrzebnie pewne dane sa naciagane.Po pierwsze straty-to ze amerykanie zanizaja swoje straty jest oczywiste dla kazdego oprocz kompletnych idiotow-jednak fakt ze nie wierze w to co podaja amerykanie nie musi oznaczac ze zaraz mam wierzyc bez zastrzezen rosjanom albo arabom ktorzy takze maja dluga tradycje propagandy wojennej-prawda lezy pewnie gdzies posrodku (kiedys to sobie analizowalem historycznie-dosc pobieznie zreszta-i wydaje sie ze kazdy zaniza swoje straty okolo trzykrotnie jednoczesnie zawyzajac okolo trzykrotnie straty przeciwnika-to srednia bo rozne panstwa maja nieco rozna wiarygodnosc np:rosjanie maja oba te wspolczynniki gdzies tak okolo 5).Po drugie koszty sprzetu-zanizasz koszty sprzetu rosyjskiego a zawyzasz amerykanskiego(szczegolnie jesli chodzi o samoloty)np:F22 kosztuje okolo 100 mln dolarow a nie 350 (nawet jesli uwzglednimy koszt eksplotacji to bedzie to maksimum okolo 200 mln)a czolg M1 kosztuje okolo 10 mln dolarow a nie 35-podobnie jest z innymi-jednoczesnie rosyjski T80 nie kosztuje 3 mln dolarow tylko okolo 5 itp.Zanizasz takze wartosc bojowa sprzetu amerykanskiego-bo np choc T80 to dobry czolg to jednak wedlug wszystkich ekspertow (takze rosyjskich)M1 czy Leopard2 sa nieco lepsze.Zreszta sama logika wskazuje ze cos tu jest nie tak-USA wygralo kilka ostatnich wojen i nawet uwzgledniajac fakt ze zanizaja swoje straty to i tak poszlo im to wzglednie latwo czego np nie mozna powiedziec o rosjanach.Moje wnioski sa takie-sprzet zachodni jest przewaznie(choc nie zawsze) nieco lepszy niz rosyjski ale tez wyraznie drozszy-tak wiec ostateczny wspolczynnik sprzetu zachodniego i rosyjskiego jest jak sadze porownywalny.Zachod woli drozszy ale nieco lepszy sprzet co pozwala mu unikac duzych strat w swoich armiach (od Wietnamu wiadomo ze spoleczenstwa zachodu nie lubia ogladac wlasnych martwych zolnierzy wiec zachodnie sztaby wola wydac wiecej pieniedzy aby zaoszczedzic na stratach osobowych co np zupelnie rosjan nie obchodzi).Dopoki zachod stac na taka rozrzutnosc to jest ok-biorac pod uwage obecny kryzys finansowy pytanie tylko jak dlugo jeszcze bedzie ich na to stac.A ze reklamuja wlasny sprzet?-no coz-rosjanie tez juz to robia-istnieje NIESTETY cos takiego jak rynek broni.