Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Właśnie wróciłam( przed planowanym terminem powrotu) z "praktyk" w restauracji hotelowej na greckiej wyspie Kos. Tak naprawdę to co p. Szyndler nazywa praktykami to tylko przenośnia bo jest to obóz pracy co nic nie ma wspólnego z przyuczeniem do zawodu.
Studenci zakwaterowani są w hotelu na jakimś zadupiu, z którego do miejsca pracy dowozili nas samochodami osobowymi po klilkanaście osób na raz.Wyżywienie to były resztki zimnych pokarmów przywożone w pudełkach i suchy chleb związany w worku oczywiście wszystko pozostałości z dnia wcześniejszego, śniadań nie było i napoji także brak.W czasie pracy też nie można było pić bo szef restauracji wyłączał urządenia z napojami.Po 2 pierwszych dniach zdecydowałam się na powrót do Polski z którym też były wielkie problemy,bo przedstawiciel z biura Jacek Jaworski nie był w stanie nic załatwić,gdyż menegerowie-czarnuchy traktowali go jak powietrze i tylko rozkładał ręce aż w końcu zabrał dupe w kupe i wrócił do Polski.JEŻELI KTOŚ MYŚLI O TAKICH "PRAKTYKACH" TO LEPIEJ NIECH SIĘ POOWAŻNIE ZASTANOWI I PRZECZYTA OPINIE INNYCH STUDENTOW KTÓRZY TAM BYLI, BO NIE JEST TO JEDNA CZY DWIE OSOBY REZYGNUJĄCE Z TEJ TREBLINKI TYLKO WIĘCEJ.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Fantastyczne" praktyki na wyspie Kos
Właśnie wróciłam( przed planowanym terminem powrotu) z "praktyk" w restauracji hotelowej na greckiej wyspie Kos. Tak naprawdę to co p. Szyndler nazywa praktykami to tylko przenośnia bo jest to obóz pracy co nic nie ma wspólnego z przyuczeniem do zawodu.
Studenci zakwaterowani są w hotelu na jakimś zadupiu, z którego do miejsca pracy dowozili nas samochodami osobowymi po klilkanaście osób na raz.Wyżywienie to były resztki zimnych pokarmów przywożone w pudełkach i suchy chleb związany w worku oczywiście wszystko pozostałości z dnia wcześniejszego, śniadań nie było i napoji także brak.W czasie pracy też nie można było pić bo szef restauracji wyłączał urządenia z napojami.Po 2 pierwszych dniach zdecydowałam się na powrót do Polski z którym też były wielkie problemy,bo przedstawiciel z biura Jacek Jaworski nie był w stanie nic załatwić,gdyż menegerowie-czarnuchy traktowali go jak powietrze i tylko rozkładał ręce aż w końcu zabrał dupe w kupe i wrócił do Polski.JEŻELI KTOŚ MYŚLI O TAKICH "PRAKTYKACH" TO LEPIEJ NIECH SIĘ POOWAŻNIE ZASTANOWI I PRZECZYTA OPINIE INNYCH STUDENTOW KTÓRZY TAM BYLI, BO NIE JEST TO JEDNA CZY DWIE OSOBY REZYGNUJĄCE Z TEJ TREBLINKI TYLKO WIĘCEJ.