Dodaj nową odpowiedź

U nas też problemy

U nas też problemy zaczęły się już na lotnisku! Mają taki burdel tam, że głowa mała. Dowiedziałam się, że lecę na Korfu, zamiast na Kos - taka mała, subtelna różnica :)
No ale to było nic, w porównaniu z tym co miało nastąpić później. Generalnie nie polecam, gdyż oprócz ciekawych znajomości, i fajnych widoków :) nie przywiozłam z tego wyjazdu NIC! No może bóle kręgosłupa :) i badziewny papier. A jak policzyłam ile kosztował mnie ten wyjazd, to powiem tak, że był droższy niż wakacje w kurorcie, a nie na takim zadu...gdzie mieszkaliśmy! Dawno nie byłam na takim pustkowiu, a raczej końcu świata! Nic dziwnego że ci nieliczni zadowoleni z wyjazdu, z tą śmieszną, żałosną 2 osobową firemką ze stolycy miło wspominają znajomości tam zawarte :) To była jedyna rozrywka tam - kontakt z innymi studentami! Jak w minionej epoce, ewentualnie jak Robinson z Pietaszkiem :)
THE TREE = KISZKA!!!

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.