Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2010-10-06 18:11
Witam, też mogę dorzucić swoje trzy grosze w tej dyskusji, co prawda trochę czasu minęło ale pamięć mam dobrą :)
Jechałam z AWFu Katowice na wyspę Kos, odwołam się do szczegółów poruszanych w wątkach powyżej.
1)"byli pełni uśmiechu sztucznego uśmiechu w naszą stronę, życzliwi że aż szok i w sumie każdy Polak od razu zobaczy ze to podejrzane"- chciałam zauważyć że południe ma to do siebie że żyją tam uśmiechnięci ludzie o wiele bardziej niż nasz naród, mnie to też denerwowało gdyż np. szczególnie kucharze tylko by się witali i przytulali kelnerki,którą de facto tam byłam, ale kiedy ktoś wyznaczył swoją granicę i tylko odwzajemniał się uśmiechem co osbiście stosowałam to szanowali to! Widze że koleżanka wypowiadająca się powyżej dała się ponieść atmosferze i orientalnej urodzie plus słodkim słówkom- można i tak, tylko wtedy trzeba pamiętać że wiadomości szybko się rozchodzą i na drugi dzień już wszyscy będą wiedzieli kto daje d*** i u kogo można sobie na wiele pozwolić.
2)Faktem jest że w pierwszym miesiącu były może 2 day offy, ale za każdy przepracowany dostaliśmy wynagrodzenie za to w ostatnim miesiącu- a byłam tam 3, wracałam ok 20 paźdz, praktycznie co 2,3 dzień miałam WOLNY ze względu na mniejszą liczbę gości. Poza tym NIGDY nie pracowałam 15min dłużej niż 8h dziennie wg grafiku.
3)Co do napiwków to jeżeli już ktoś dostał osobiście od gości to żaden Grek nie wyrywał go z ręki, po prostu co dostałam to moje i koniec.
4)"wolny czas poświęcało się w sumie w całości na spanie i odpoczynek"- dziwne stwierdzenie, ale każdy robi to co lubi, u mnie dziewczyny jak kończyły nawet o 22 to przebierały się i wychodziły do centrum czy na dyskotekę, potem 3-4h snu i wstawały na 8. Zależy kto ile ma siły i chęci, tak samo na miejscu w Polsce jest przecież, jak ktoś wraca z pracy to siedzi w domu a inny przebiera się i wychodzi do pubu więc teksty dające do zrozumienia że po tej wykańczającej pracy do łóżka i spać i tak przez 3mies są PRZESADZONE.
Ogólnie u mnie nie było żadnej skargi, wszystko w jak najlepszym porządku. Widocznie tak jest kto do jakiego hotelu trafi, jedni trafiają lepiej inni gorzej. Poza tym te praktyki to dla właścicielki relacje biznesowe z uczelniami. I wiadomo że na jednego "klienta" zwracamy większą uwagę by wszystko mu pasowało bo np ma się przyjazne sostunki z władzami- przypuszczam że awf Katowice takie ma, bo nie słyszałam na uczelni o skargach po praktykach, a o innych "klientów" dba się mniej. To że kolega powyżej miał takie jazdy, że robili mu na złość i takie przekręty odstawiali- nie wiem z czego to wynikało, widocznie podpadł na samym początku chociażby tym że był za dobry i chcieli mu pokazać gdzie jego miejsce.
Więc wg mnie najlepszym wyjściem jest nie wychylać się przed szereg ale także nie pozwalać sobie w kaszę dmuchać, być miłym ale nie przemiłym, wykonywać swoje obowiązki i tyle, otoczeniem się nie przejmować, tylko trzymać się z ludźmi z którymi tam się pojechało.
Jest to szkoła życia, dla jednych mniejsza i przyjemna dla innych większa i troche bolesna, ale polecam każdemu bez dwóch zdań!
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
wspomnienia z roku 2007
Witam, też mogę dorzucić swoje trzy grosze w tej dyskusji, co prawda trochę czasu minęło ale pamięć mam dobrą :)
Jechałam z AWFu Katowice na wyspę Kos, odwołam się do szczegółów poruszanych w wątkach powyżej.
1)"byli pełni uśmiechu sztucznego uśmiechu w naszą stronę, życzliwi że aż szok i w sumie każdy Polak od razu zobaczy ze to podejrzane"- chciałam zauważyć że południe ma to do siebie że żyją tam uśmiechnięci ludzie o wiele bardziej niż nasz naród, mnie to też denerwowało gdyż np. szczególnie kucharze tylko by się witali i przytulali kelnerki,którą de facto tam byłam, ale kiedy ktoś wyznaczył swoją granicę i tylko odwzajemniał się uśmiechem co osbiście stosowałam to szanowali to! Widze że koleżanka wypowiadająca się powyżej dała się ponieść atmosferze i orientalnej urodzie plus słodkim słówkom- można i tak, tylko wtedy trzeba pamiętać że wiadomości szybko się rozchodzą i na drugi dzień już wszyscy będą wiedzieli kto daje d*** i u kogo można sobie na wiele pozwolić.
2)Faktem jest że w pierwszym miesiącu były może 2 day offy, ale za każdy przepracowany dostaliśmy wynagrodzenie za to w ostatnim miesiącu- a byłam tam 3, wracałam ok 20 paźdz, praktycznie co 2,3 dzień miałam WOLNY ze względu na mniejszą liczbę gości. Poza tym NIGDY nie pracowałam 15min dłużej niż 8h dziennie wg grafiku.
3)Co do napiwków to jeżeli już ktoś dostał osobiście od gości to żaden Grek nie wyrywał go z ręki, po prostu co dostałam to moje i koniec.
4)"wolny czas poświęcało się w sumie w całości na spanie i odpoczynek"- dziwne stwierdzenie, ale każdy robi to co lubi, u mnie dziewczyny jak kończyły nawet o 22 to przebierały się i wychodziły do centrum czy na dyskotekę, potem 3-4h snu i wstawały na 8. Zależy kto ile ma siły i chęci, tak samo na miejscu w Polsce jest przecież, jak ktoś wraca z pracy to siedzi w domu a inny przebiera się i wychodzi do pubu więc teksty dające do zrozumienia że po tej wykańczającej pracy do łóżka i spać i tak przez 3mies są PRZESADZONE.
Ogólnie u mnie nie było żadnej skargi, wszystko w jak najlepszym porządku. Widocznie tak jest kto do jakiego hotelu trafi, jedni trafiają lepiej inni gorzej. Poza tym te praktyki to dla właścicielki relacje biznesowe z uczelniami. I wiadomo że na jednego "klienta" zwracamy większą uwagę by wszystko mu pasowało bo np ma się przyjazne sostunki z władzami- przypuszczam że awf Katowice takie ma, bo nie słyszałam na uczelni o skargach po praktykach, a o innych "klientów" dba się mniej. To że kolega powyżej miał takie jazdy, że robili mu na złość i takie przekręty odstawiali- nie wiem z czego to wynikało, widocznie podpadł na samym początku chociażby tym że był za dobry i chcieli mu pokazać gdzie jego miejsce.
Więc wg mnie najlepszym wyjściem jest nie wychylać się przed szereg ale także nie pozwalać sobie w kaszę dmuchać, być miłym ale nie przemiłym, wykonywać swoje obowiązki i tyle, otoczeniem się nie przejmować, tylko trzymać się z ludźmi z którymi tam się pojechało.
Jest to szkoła życia, dla jednych mniejsza i przyjemna dla innych większa i troche bolesna, ale polecam każdemu bez dwóch zdań!