Dodaj nową odpowiedź
O anarchofeminizmie i pornografii
anarchofeministka, Nie, 2009-02-22 22:45 Prawa kobiet/Feminizm | Publicystyka | Ruch anarchistycznyDla mnie osobiście, pornografia niewiele się różni od innych środków wyrazu. W przeważającej części, choć nie wyłącznie, pornografia jest skierowana do heteroseksualnego, męskiego odbiorcy i jest powiązana z seks-biznesem. W pornografii głównego nurtu kobieta jest tylko towarem i przedmiotem i pełni funkcję lalki służącej mężczyznom dla rozrywki. Wydaje się jednak możliwe, by stosunki seksualne, a w szczególności seksualność kobiety, mogły być przedstawione inaczej. Media masowego przekazu są zdominowane przez pewien określony nurt, ale istnieje przecież możliwość stworzenia wobec nich alternatywy.
W ruchu feministycznym wytworzyły się dwa główne stanowiska wobec pornografii: stanowisko antypornograficzne i stanowisko anty-antypornograficzne. Wiele feministek z nurtu anty-antypornograficznego opowiedziało się za prawem kobiet do współtworzenia i konsumowania pornografii. Problem polega na tym, że nurt anty-antypornograficzny także dzieli się na te, które nie poddają krytyce pornografii głównego nurtu i te, które akceptują pornografię tylko wtedy, gdy stosunki seksualne nie poniżają kobiet i kiedy pokazany jest inny niż zwykle wizerunek kobiet.
Prawdziwa kobieta, to nie lalka Barbie z implantami. Mężczyźni nie traktują takiej lalki poważnie, nie widzą w niej istoty myślącej. Czasopismo pornograficzne nie przedstawia normalnych kobiet. Kobieca seksualność w pornografii głównego nurtu, to seksualność spełniająca potrzeby mężczyzn.
Anarchizm dąży do wolności, ale nie do wolności pozbawionej odpowiedzialności, nie do wolności oderwanej od dobra całego społeczeństwa. Z punktu widzenia anarchoindywidualistek i anarchoindywidualistów, nie ma miejsca na moralizatorstwo w ruchu wolnościowym. To jednostka ma decydować, co jest dla niego/niej odpowiednie. Jednak tego typu filozofia może się okazać antyspołeczna, gdy jednostka postanowi, że pasują jej stosunki oparte na nierówności. Z tego powodu, niektórzy indywidualiści wspierają nawet pedofilię, gdyż dla nich wartością nadrzędną jest realizowanie własnej wolności i własna gratyfikacja, a nie kreowanie stosunków społecznych opartych na równości. Anarchiści tego pokroju często przyłączają się do obozu anty-antypornograficznego. Wstępują przeciw cenzurze, za wolnością, ale nie są w stanie spojrzeć krytycznie na sposób przedstawiania kobiet w przeważającej części pornografii głównego nurtu.
Anarchofeministki jednak w większości nie są anarchistkami tego pokroju. Dążą nie tylko do bardziej wolnościowych stosunków pomiędzy ludźmi, ale także do stosunków opartych na równości społecznej. Obalenie patriarchatu, który jest systemem społecznej dominacji, jest jednym z głównych celów tego ruchu. Dominacja sama w sobie jest zła, gdy słabe jednostki ulegają silniejszym. Władza i dominacja istnieją nie tylko poprzez instytucje rządowe, ale także znajdują swój wyraz w innych stosunkach społecznych. Dlatego anarchofeministki nalegają na obalenie podziałów pomiędzy sferą polityczną, a osobistą, aby zlikwidować system dominacji.
Jeśli będziemy bronić prawa do konsumowania pornografii, powinniśmy zarazem krytykować pornografię chorą i antykobiecą. Podejście do seksualności trzeba zmienić. Kobieta nie jest ani dziwką, ani świętą. Nie jest ani Matką Polką, ani lalką. To osoba posiadająca własną seksualność i własne priorytety. Kobiecej seksualności nie można wyzwolić, jeśli kobiety pozostaną towarem w patriarchalnym społeczeństwie.