Dodaj nową odpowiedź

jeśli chcesz, by cudza

jeśli chcesz, by cudza emocjonalność podlegała wyznawanym przez Ciebie normom to albo jesteś całkowicie świadomy tego, że poniesiesz wielokrotnie porażkę, albo twierdzisz, jakobyś był wolnościowcem na wyrost. nie ma trzeciej opcji. ludzkie uczucia czy myśli zaczynają się pod czaszką, tyle rozumiem z neurologii i podejrzewam, że Ty też to rozumiesz. mogą być wyrażane za pomocą dźwięków i kształtów które nie naruszają cudzego ciała. znasz jakiś sposób kontrolowania tego procesu bez rażącego naruszania wolności?

i mnie akurat wyjątkowo nie interesuje samo w sobie, czy kobieta ma włosy na nogach - bo kobiety z włosami na nogach są czasem dla mnie atrakcyjne seksualnie. mnie ogólnie podobają się typy "męskie" też (przy czym nie wpływa na mój gust to, czy "męskość" jest tylko kulturowo, czy też biologicznie zaszczepiona. a myślę, że jest raczej wypadkową tych dwóch czynników), czyli kobiety ze stosunkowo małymi biodrami, szerokimi ramionami, małymi piersiami, z krótkimi włosami (najlepiej - bardzo krótki jeż). natomiast tak, kobiety jako kobiety interesują mnie wtedy, gdy chcę uprawiać z nimi seks. kiedy chcę z kimś rozmawiać, płeć się nie liczy dla mnie, co najwyżej rodzaj intelektu, który może mi ktoś zaoferować. oczywiście najlepsze kobiety dla mnie, to te, z którymi lubię i rozmawiać i mam ochotę się bzykać. nie ma nic bardziej atrakcyjnego, niż lizać kobietę, której poglądy np. na istnienie bytów normatywnych czy koherentyzm są ciekawe.

i tak, to jest traktowanie ludzi jak przedmioty. zarówno rozmówców, jak kochanek. tyle, że dalej jest wolnościowe. po prostu to, że ja traktuje kogoś jak przedmiot nie pozbawia go autonomii - o ile ten ktoś się godzi. założenie, że powinienem szanować (czyli nie naruszać przed wszystkim) czyjejś podmiotowości, nawet jeśli ktoś tego chce, jest albo niewolnościowe (jeśliby poparte było przymusem innym, niż moralny), albo zupełnie niezależne od myślenia wolnościowego, nastawionego na to, że każdemu wolno robić innym ludziom to, na co akurat się zgadzają. piszę - zgadzają, a nie tylko: zgodzili, więc problem np. wymuszania umów kapitalistycznych nie dotyczy mojej wypowiedzi. bo to temat pokrewny, ale odrębny i mam inne zdanie w tym temacie, niż poruszanym.

Yak - jak chcesz pogadać dalej, pisz na jasioski[at]gmail.com. temat zaraz pójdzie się jebać, a nie wiem, czy wystarczająco jasno się wyraziłem. oczywiście, ja chcę rozmawiać, nie bawić się tylko w oskarżanie.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.