Dodaj nową odpowiedź

Sejmowa Komisja Regulaminowa sprawdzi, czy w parlamencie stosuje się nielegalny lobbing. Wątpliwości budzą poprawki do prawa telekomunikacyjnego. Gazeta "Parkiet" ujawniła, że TP może być autorem poprawek zgłaszanych przez posła Witolda Klepacza z SLD.

Środowe posiedzenie sejmowej Komisji Infrastruktury było kluczowe dla kształtu ustawy Prawo telekomunikacyjne. Rozpatrywano sprawozdanie podkomisji oraz zgłoszone poprawki. Proponowane zmiany można było nadsyłać do 16 lutego 2009 r. Wtedy do sekretariatu komisji wpłynęły poprawki Klubu Poselskiego Lewica.

Proponowane przez posłów zmiany sekretarze komisji przesłali do Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. "Parkiet" dotarł do elektronicznej wersji tych dokumentów. W metryce poprawek firmowanych przez Klepacza jako autor dokumentu figuruje Telekomunikacja Polska.

Posłowie twierdzą, że to nic dziwnego. – To powszechna praktyka, że organizacje zgłaszają swoje uwagi podczas prac legislacyjnych – mówi poseł Marek Suski (PiS).Posłowie mają prawo przejąć poprawki, jeśli uważają, że są sensowne. Naganna jest natomiast sytuacja, w której nie podaje się ich autora – stwierdza Suski.

Podobną opinię wyraża poseł Jerzy Budnik (PO), przewodniczący sejmowej Komisji Regulaminowej. – Każdy ma prawo przedstawić swój pogląd na temat stanowionego prawa. Jeśli posłowie uznają, że propozycja ma sens, mogą ją przejąć i zgłosić jako własną poprawkę – mówi Budnik. Zastrzega jednak, że musi być wyraźnie powiedziane, kto jest autorem zmiany.

– Jeśli opisywany przez „Parkiet” przypadek jest prawdziwy, to mamy klasyczny przykład nielegalnego lobbingu – stwierdza Budnik.

---

Komentarz Pawła Kamińskiego - Transparency International Polska, Koalicja przeciw korupcji

Takie postępowanie nie narusza ustawy o lobbingu, ponieważ ona nie dotyczy takich kwestii. Zresztą w przypadku tych, których dotyczy, i tak często nie jest stosowana.

Przepisy ustawy z 2005 r. regulują działalność zarejestrowanych lobbystów, a nie osób lub podmiotów, które nieformalnie doradzają posłom w trakcie prac legislacyjnych.

Opisywana sytuacja jest nagminna. Wystarczy przejść się do Sejmu i zobaczyć, jak wyglądają posiedzenia podkomisji lub komisji, i kto ma wpływ na stanowienie prawa.

Jeśli można komuś postawić zarzut, to władzy państwowej, która znając problem nic nie robi, aby go rozwiązać. Obecnie obowiązująca ustawa o lobbingu jest oceniana krytycznie. Jest dziurawa i nie zapewnia przejrzystości procesu stanowienia prawa.