Dodaj nową odpowiedź

autor powołuje się na

autor powołuje się na bezużyteczny podział na przestrzeń publiczną i prywatną. o ile tylko ktoś ma możliwość wykluczenia kogoś z korzystania z dobra, to nie jest ono publiczne. więc oprócz powietrza i to nie zawsze, wszystko jest prywatne. problemem jest - kto ma być właścicielem.

bezużyteczna jest też sama propozycja wyjścia z sytuacji. jak niby zastosować postulat sformułowany tak: "To tworzenie, a nie ograniczanie, likwidacja. Anarchistyczne przechwycenie przestrzeni, która obecnie należy do państwa i korporacji, która jest prywatyzowana, ze szkodą dla wszystkich."? jak niby można pokierować swoim działaniem na podstawie takiej recepty? i kto miałby to zrobić?

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.