Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
OK, może Akai wyraziła się zbyt bezpośrednio, ale nie musisz się od razu obrażać.
"Ktoś jak ty nawet nie dowiedziałeś by o Seattle gdyby radykałowie nie organizowali protestów" - nie chodzi o to, że akurat Cię znamy, to było ogólne stwierdzenie. Świat się dowiedział o protestach tylko i wyłącznie z powodu szumu medialnego wokół zadymy, która wybuchła po tym, jak policja pacyfikowała pokojowych demonstrantów. (A to o Charlize Therion, to żartobliwa aluzja do filmu, "Bitwa w Seattle", który nie jest zły jak na Hollywood, ale oczywiście strasznie spłaszcza (no bo jak może nie spłaszczać).
Dzielenie demonstrantów na "dobrych pokojowych" i "złych zadymiarzy" jest typowym zabiegiem polityków. Prawdziwe zmiany następują wtedy, gdy jest radykalna presja oparta na działaniach bezpośrednich. Zwykle, gdy zmiany już nastąpią, zbijają na tym kapitał ludzie, którzy się odcinają od radykałów, ale bez radykałów zmiany by nie nastąpiły.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
OK, może Akai wyraziła
OK, może Akai wyraziła się zbyt bezpośrednio, ale nie musisz się od razu obrażać.
"Ktoś jak ty nawet nie dowiedziałeś by o Seattle gdyby radykałowie nie organizowali protestów" - nie chodzi o to, że akurat Cię znamy, to było ogólne stwierdzenie. Świat się dowiedział o protestach tylko i wyłącznie z powodu szumu medialnego wokół zadymy, która wybuchła po tym, jak policja pacyfikowała pokojowych demonstrantów. (A to o Charlize Therion, to żartobliwa aluzja do filmu, "Bitwa w Seattle", który nie jest zły jak na Hollywood, ale oczywiście strasznie spłaszcza (no bo jak może nie spłaszczać).
Dzielenie demonstrantów na "dobrych pokojowych" i "złych zadymiarzy" jest typowym zabiegiem polityków. Prawdziwe zmiany następują wtedy, gdy jest radykalna presja oparta na działaniach bezpośrednich. Zwykle, gdy zmiany już nastąpią, zbijają na tym kapitał ludzie, którzy się odcinają od radykałów, ale bez radykałów zmiany by nie nastąpiły.