Dodaj nową odpowiedź

jakiś legalista uważa, że policja jest brutalna tylko dlatego że demonstranci są brutalni - polecam lekturę N.Klein "Mury i wyłomy..."
dla przykładu:
"Dzielenie demonstrantów na dobrych - czyli tych, których interesuje wyłącznie skandowanie haseł i machanie transparentami w wyznaczonych strefach - i złych - czyli tych od akcji bezpośrednich - stanowiło nieustającą śpiewkę policji w Seattle i Waszyngronie."
Jeśli nawet przecież nie anarchistka Klein potrafi załapać, że teksty iż czarny blok rozwalił pokojowym protestującym ich przygotowania, jest sposobem który stosuje władza aby siać podziały wśród protestujących. Dlatego dalej Klein pisze
"Zatem na etapie przygotowań do szczytu w Winsorze panuje wśród organizatorów protestu faktyczna zgoda co do tego, że nie trzeba wybierać jednego rodzaju taktyk, a odrzucać innych(...)"
Nie chce mi się dłużej rozpisywać, polecam jednak dobrze pomyśleć zanim się napisz stwierdzenie pasujące do języka policji lub dziennikarza reżimowych mediów