Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pią, 2009-03-06 21:16
Pare słów wyjaśnienia. Akcje zoorganizowali lokatorzy ze sprywatyzowanej kamienicy jagiellońska 27 razem z radnymi z Praskiej
Wspólnoty Samorządowej. Działacze Warszawskiego Stowarzyszenie Lokatorów i aktywiści Lewicowej Alternatywy przyszli jedynie jako goście ( pomogliśmy co nieco w organizacji przynosząc dużo matriałów -transparenty , ulotki , tabliczki oraz nagłośnienie). W sumie osób było w szczytowym momencie więcej niż 50 ( myśle że około 80) co i tak jest kroplą w morzu problemu (wg szacunkowych danych radnych reprywatyzacja dotyczy ok 300 budynków na pradze).
Niestety w trakcie protestu interweniowała policja , która próbowała zatrzymać kilka osób w celu spisania i wręczenia mandatu za złamanie kodeksu drogowego (przechodzenie i blokowanie za zgodą radnego prowadzącego protest było "regulowane" przez policje). Zatrzymano jedną osobe , pomimo próby "odbicia" jej ze strony działaczy LA (mówiąc kolokiwalnie próbowaliśmy go wyszarpać policji). W tym czasie , ku oburzeniu dużej części protestujących , radny przez megafon namawiał protestujących do nie zwracania uwagi na całą sytuacje. Na moją uwagę aby ujął się za zatrzymanym odparł , ze nie będzie bronił "podchmielonych awanturników". Chwile później policja próbowała "wyjąć" z tłumu kolejną osobe , która nie chciała nagiąć się do "zasad protestowania ". Tym razem jednak , osoba ta weszła w tłum ludzi , którzy na tyle głośnio dawali wyraz swojemu niezadowoleniu , że puszczono go wolno.
Na koniec radny podziekował policjantom za współprace i zapewnił ich że osobiście głosował aby dostali służbowe mieszkania.
Nastepny protest w tym samym miejscu (róg solidarności i jagielońskiej ) o 16 w przyszły piątek. Miejmy nadzieje że politykom nie uda sie skanalizować wściekłości ludzi. Jeżeli ktoś ma siły, czas i ochote to prosimy o pomoc w rozklejeniu w ten weekend (niedziela wieczór) plakatów przeciw reprywatyzacji na pradze ( sygnowane przez WSL).
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Pare słów wyjaśnienia.
Pare słów wyjaśnienia. Akcje zoorganizowali lokatorzy ze sprywatyzowanej kamienicy jagiellońska 27 razem z radnymi z Praskiej
Wspólnoty Samorządowej. Działacze Warszawskiego Stowarzyszenie Lokatorów i aktywiści Lewicowej Alternatywy przyszli jedynie jako goście ( pomogliśmy co nieco w organizacji przynosząc dużo matriałów -transparenty , ulotki , tabliczki oraz nagłośnienie). W sumie osób było w szczytowym momencie więcej niż 50 ( myśle że około 80) co i tak jest kroplą w morzu problemu (wg szacunkowych danych radnych reprywatyzacja dotyczy ok 300 budynków na pradze).
Niestety w trakcie protestu interweniowała policja , która próbowała zatrzymać kilka osób w celu spisania i wręczenia mandatu za złamanie kodeksu drogowego (przechodzenie i blokowanie za zgodą radnego prowadzącego protest było "regulowane" przez policje). Zatrzymano jedną osobe , pomimo próby "odbicia" jej ze strony działaczy LA (mówiąc kolokiwalnie próbowaliśmy go wyszarpać policji). W tym czasie , ku oburzeniu dużej części protestujących , radny przez megafon namawiał protestujących do nie zwracania uwagi na całą sytuacje. Na moją uwagę aby ujął się za zatrzymanym odparł , ze nie będzie bronił "podchmielonych awanturników". Chwile później policja próbowała "wyjąć" z tłumu kolejną osobe , która nie chciała nagiąć się do "zasad protestowania ". Tym razem jednak , osoba ta weszła w tłum ludzi , którzy na tyle głośnio dawali wyraz swojemu niezadowoleniu , że puszczono go wolno.
Na koniec radny podziekował policjantom za współprace i zapewnił ich że osobiście głosował aby dostali służbowe mieszkania.
Nastepny protest w tym samym miejscu (róg solidarności i jagielońskiej ) o 16 w przyszły piątek. Miejmy nadzieje że politykom nie uda sie skanalizować wściekłości ludzi. Jeżeli ktoś ma siły, czas i ochote to prosimy o pomoc w rozklejeniu w ten weekend (niedziela wieczór) plakatów przeciw reprywatyzacji na pradze ( sygnowane przez WSL).