Dodaj nową odpowiedź

"podoba mi sie jedna z

"podoba mi sie jedna z podtawowych prawd tej religi, że każde pragnienie rodzi cierpienie, zatem wyzwoleniem od cierpien będzie pozbycie sie pragnień. To cholernie proste i...radykalne. tego nie może zrozumiec żaden komunista opętany walka klas..." - to prawda, z tym ze pomyśl do czego doprowadziłaby ta filozofia buddyjska rozumiana skrajnie:-). Kiedyś de mello dowalił(rozumujac skarajnie buddyjsko), że w obozie koncentracyjnym ludzie mogli się wyzwolić od cierpienia i nie wydzierać sobie nawzajem chleba gdyby tylko pozbyli sie pragnienia go. A więc wnioskuję ze nieświadomie de mello zaleca obojetnośc wobec opresyjnych warunków zewnętrznych, bo tak naprawdę wg buddyzmu(w rozumieniu de mello)niewolą nas nasze odczucia, pragnienia itd... Warunki zewnetrzne które te pragnienia powodują są drugorzędne albo wręcz nieważne.
W ten sposób jakiś cyniczny władca nie "myślący buddyjsko" mógłby stworzyć niewolników doskonałych.
Kazda skrajność jest zła. Ideologiczne pranie mózgu o walce klas też ryje beret w drugą stronę jeśli robi się skrajną doktryną.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.