Dodaj nową odpowiedź
OPZZ i "Solidarność" znów sprzedały pracowników
Yak, Pon, 2009-03-16 11:35 Kraj | Prawa pracownika | Tacy są politycyPod pozorem „walki z kryzysem” pracodawcy i żółte związki zawodowe OPZZ i „Solidarność” podpisały porozumienie, które pozwala obniżyć pensje pracowników poniżej pensji minimalnej. Spisane na kilku kartkach "porozumienia marcowe" zostały w piątek przekazane rządowi. Porozumienie pozwoliłoby pracodawcom przenieść grupowo pracowników na pół etatu. Pracodawca płacił by im połowę pensji, a urzędy pracy wypłacałyby 70% zasiłku dla bezrobotnych, czyli 400 zł.
Dla pracowników, którzy już teraz zarabiają stawkę minimalną, oznaczałoby to płacę poniżej pensji minimalnej. Praca na pół etatu nie będzie oznaczać, że dzień pracy będzie ograniczony do 4 godzin. Według porozumień, czas pracy będzie elastyczny. Gdy firma nie będzie mieć zamówień, pracownik pracuje krócej - np. sześć godzin dziennie. Gdy zamówienia są -dłużej, np. dziesięć. Ale pracodawca nie będzie musiał płacić za nadgodziny. Świadczenia socjalne, np. becikowe zostaną także ograniczone. Związki i pracodawcy wystąpią do rządu o zmianę odpowiednich ustaw.
Zdrajcy związkowi nie kryją swojego zadowolenia: „Udało nam się coś, co w Polsce wydaje się niemożliwe, osiągnęliśmy porozumienie” - mówił z dumą szef "Solidarności" Janusz Śniadek.