Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2009-03-22 22:47
Sama idea prywatnych uczelni jest bardzo dobra. Podobnie jak prywatnej służby zdrowia. Jest tylko jeden warunek-nie kosztem instytucji publicznych. Prywatna szkoła? Tak, ale niech publiczna będzie na równie wysokim poziomie. Prywatny szpital? Tak, ale państwowy też ma wszystko zapewniać. Prywatny uniwersytet? Tak, ale niech publiczne pozostaną otwarte dla wszystkich i na dorbym poziomie.
Co do odpłatnościa za studia-najlepszy jest moim zdaniem system praktykowany na Wyspach. Chcesz studiować-ok, ale płacisz. Masz kasę-to spoko. Nie masz-to dostaniesz kasę. Ale jak już studia skończysz, to tę kasę stopniowo oddajesz. I jest fajnie, bo i tak każdy chętny może studiować, ale jednocześnie i bardziej te studia szanuje-bo zapłacił i jest więcej pieniędzy, choćby na poprawę warunków nauki czy stypendia. Musi być tylko 100% pewności, że ten kredyt dostanie każdy chętny. Albo inaczej-każdy chętny, którego rodzina żyje poniżej pewnego progu. Bo jak kogoś stać na studia, to niech płaci za nie.
Monopol państwa i wszystko za darmo to czysty socjalizm, a chyba nie o to w anarchizmie chodzi, prawda?
Tak na koniec-pamiętajmy, przy walce z wielkim biznesem, o jednym-chcemy chyba likwidacji państwa, a nie ponownego wzmocnienia tej instytucji...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Sama idea prywatnych uczelni
Sama idea prywatnych uczelni jest bardzo dobra. Podobnie jak prywatnej służby zdrowia. Jest tylko jeden warunek-nie kosztem instytucji publicznych. Prywatna szkoła? Tak, ale niech publiczna będzie na równie wysokim poziomie. Prywatny szpital? Tak, ale państwowy też ma wszystko zapewniać. Prywatny uniwersytet? Tak, ale niech publiczne pozostaną otwarte dla wszystkich i na dorbym poziomie.
Co do odpłatnościa za studia-najlepszy jest moim zdaniem system praktykowany na Wyspach. Chcesz studiować-ok, ale płacisz. Masz kasę-to spoko. Nie masz-to dostaniesz kasę. Ale jak już studia skończysz, to tę kasę stopniowo oddajesz. I jest fajnie, bo i tak każdy chętny może studiować, ale jednocześnie i bardziej te studia szanuje-bo zapłacił i jest więcej pieniędzy, choćby na poprawę warunków nauki czy stypendia. Musi być tylko 100% pewności, że ten kredyt dostanie każdy chętny. Albo inaczej-każdy chętny, którego rodzina żyje poniżej pewnego progu. Bo jak kogoś stać na studia, to niech płaci za nie.
Monopol państwa i wszystko za darmo to czysty socjalizm, a chyba nie o to w anarchizmie chodzi, prawda?
Tak na koniec-pamiętajmy, przy walce z wielkim biznesem, o jednym-chcemy chyba likwidacji państwa, a nie ponownego wzmocnienia tej instytucji...