Dodaj nową odpowiedź

"Pożegnamy dzisiaj zimę spopielając tę Marzannę,
a wraz z zimą niech odejdzie widmo Polski Feudalnej.
Niech przez dziewięć aż miesięcy nie powraca do nas zima,
W domach, norach i przy piecach niechaj ludu mróz nie trzyma

Precz z niewoli złotą kratą! Niepotrzebne nam królestwo!
Wojna panom, pokój chatom! Wiwat równość i braterstwo!
Miast zwietrzałe klechów kości czcić będziemy nasze bogi!
Milsze burze nam w wolności niż w kajdanach spokój błogi!

Ludu! Wyjrzyj za kaplice! W kraju obce wojska stoją!
Wznoszą lochy i ciemnice, ale one - też się boją!
Boją ludu się jedności, boją prawdy w naszej mowie,
Boją się solidarności, jeśli nie jest w cudzysłowie.

Stąd nas straszą złem odległym, przekupują błyskotkami,
Mamią bielą i czerwienią, karmią modą i kłamstwami.
Póki wiemy, co to wolność, bezpieczeństwo, solidarność,
Słów tych możnym nie oddamy, by je przekuwali w marność!

Niech w pradawne święto Jare
Jak i drzewiej ich przestrasza
Hasło żywe, chociaż stare:
Zima wasza, wiosna nasza!"