Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pią, 2009-04-10 19:22
"Według naszych informacji teren nie ma jeszcze określonego przeznaczenia i po wyburzeniu budynków będzie stał pusty i bezużyteczny przez najbliższe lata"
"Skłot „Elba” jest jednym z nielicznych miejsc w Warszawie otwartych dla inicjatyw nie przynoszących zysku"
Podejzewam, że właścicieli terenu najbardziej irytuje opcja "nie przynoszące zysku" i kij im w oko za to. Natomiast mnie dziwi, że nie myśli się perspektywicznie i szczyci sie faktem robienia akcji non profit. Nie mówie o jakimś zysku w myśl kapitalistycznej formułki ale o kolektywnym zbieraniu kasy, o kolektywnym zysku, który inwestowany przynosiłby same korzyści takim miejscom jak Elba. Wiadomo, żyjemy póki co w świecie, w którym bez pieniędzy nie pociągniesz długo, choćby benzyna potrzebna by kapele dojechały, dlatego warto - podkreślam, póki co - pieniądze zbierać, choćby pod postacią zysku i przeznaczać na kolejne inicjatywy, otwieranie kolejnych ośrodków niezależnej kultury itp. Napewno zysk z różnych imprez itp. nie jest tym samym co złodziejski zysk kapitalisty, a kasa napewno przydałaby się aby np. przeznaczyć ją na bilety dla posób z poza warszawy , czym ułatwiłoby się im dotarcie na demo.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Według naszych informacji
"Według naszych informacji teren nie ma jeszcze określonego przeznaczenia i po wyburzeniu budynków będzie stał pusty i bezużyteczny przez najbliższe lata"
"Skłot „Elba” jest jednym z nielicznych miejsc w Warszawie otwartych dla inicjatyw nie przynoszących zysku"
Podejzewam, że właścicieli terenu najbardziej irytuje opcja "nie przynoszące zysku" i kij im w oko za to. Natomiast mnie dziwi, że nie myśli się perspektywicznie i szczyci sie faktem robienia akcji non profit. Nie mówie o jakimś zysku w myśl kapitalistycznej formułki ale o kolektywnym zbieraniu kasy, o kolektywnym zysku, który inwestowany przynosiłby same korzyści takim miejscom jak Elba. Wiadomo, żyjemy póki co w świecie, w którym bez pieniędzy nie pociągniesz długo, choćby benzyna potrzebna by kapele dojechały, dlatego warto - podkreślam, póki co - pieniądze zbierać, choćby pod postacią zysku i przeznaczać na kolejne inicjatywy, otwieranie kolejnych ośrodków niezależnej kultury itp. Napewno zysk z różnych imprez itp. nie jest tym samym co złodziejski zysk kapitalisty, a kasa napewno przydałaby się aby np. przeznaczyć ją na bilety dla posób z poza warszawy , czym ułatwiłoby się im dotarcie na demo.