Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2009-05-03 20:48
Ja pierdzielę, jak czytam te komentarze, widzę że zwyciężył ruch autorytarnego lewactwa, a anarchiści nie wspierają się i nie walczą razem. Według mnie sekciarzami są ci, którzy nie poszli na Pragę, skoro była delegacja ZSP na demonstracji w centrum, ale nie było delegacji od innych grup na Pradze. Cały ten trend na obwinianie ludzi o sekciarstwo, czy bycie prawdziwkiem, to jest gra lewaków, którzy chcą przyciągnąc ludzi na swoje demonstracje.
Niestety kilkanaście takich lewackich anarchistów wspiera tą lewacką grę w zbijanie ruchu anarchistycznego, co jak na razie robią skutecznie. Mam takie wrażenie, że tutaj piszą nie anarchiści, którzy chcą budować swój własny ruch, ale lewacy, którzy próbują przyciągnąć do siebie ludzi. Dołują mnie te wpisy. Wiele z nich to tylko epitety takie, jak "prawdziwki", "sekciarze" itd co nic nie znaczy i tylko rozbija nasz ruch tak jak chcą nasi konkurenci z ruchów lewicowych, którzy śmieją się że udaje się nas rozbić coraz bardziej przy każdej okazji.
Byłem na obu tych demonstracjach i nie widziałem więcej niż 50-60 anarchistów na pierwszym demo, mimo, że tutaj piszą, że połowa była anarchistów, co nie jest prawdą. Demonstracja była zdecydowanie zdominowana przez lewicowe grupy. To był zastrzyk dla nich, a dół dla nas. Większość moich kumpli nie chciała ruszyć się na demo. W zeszłym roku było zdecydowanie lepiej, my wszyscy byliśmy razem. Nie jestem w żadnej z tych organizacji, ale dobrze oceniam działalności Lewicowej Alternatywy i ZSP bo widzę, że ciągle robią coś wartościowego. Mają różne style działania i trzeba to uszanować.
Prawdę mówiąc mnie zdołowała ta sytuacja, że ludzie nie mogli dogadać się między sobą i zrobić coś anarchistycznego, bo jestem pewien, że więcej ludzi by przeszło. Rozumiem dlaczego ludzie chcą być w dużym pochodzie, jednak nie podobało mi się to, że dominowali lewacy, że Ikonowicz postąpił nie fair, że cały przekaz medialny był o komunistach. Ja już na następny taki pochód nie idę.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ja pierdzielę, jak czytam
Ja pierdzielę, jak czytam te komentarze, widzę że zwyciężył ruch autorytarnego lewactwa, a anarchiści nie wspierają się i nie walczą razem. Według mnie sekciarzami są ci, którzy nie poszli na Pragę, skoro była delegacja ZSP na demonstracji w centrum, ale nie było delegacji od innych grup na Pradze. Cały ten trend na obwinianie ludzi o sekciarstwo, czy bycie prawdziwkiem, to jest gra lewaków, którzy chcą przyciągnąc ludzi na swoje demonstracje.
Niestety kilkanaście takich lewackich anarchistów wspiera tą lewacką grę w zbijanie ruchu anarchistycznego, co jak na razie robią skutecznie. Mam takie wrażenie, że tutaj piszą nie anarchiści, którzy chcą budować swój własny ruch, ale lewacy, którzy próbują przyciągnąć do siebie ludzi. Dołują mnie te wpisy. Wiele z nich to tylko epitety takie, jak "prawdziwki", "sekciarze" itd co nic nie znaczy i tylko rozbija nasz ruch tak jak chcą nasi konkurenci z ruchów lewicowych, którzy śmieją się że udaje się nas rozbić coraz bardziej przy każdej okazji.
Byłem na obu tych demonstracjach i nie widziałem więcej niż 50-60 anarchistów na pierwszym demo, mimo, że tutaj piszą, że połowa była anarchistów, co nie jest prawdą. Demonstracja była zdecydowanie zdominowana przez lewicowe grupy. To był zastrzyk dla nich, a dół dla nas. Większość moich kumpli nie chciała ruszyć się na demo. W zeszłym roku było zdecydowanie lepiej, my wszyscy byliśmy razem. Nie jestem w żadnej z tych organizacji, ale dobrze oceniam działalności Lewicowej Alternatywy i ZSP bo widzę, że ciągle robią coś wartościowego. Mają różne style działania i trzeba to uszanować.
Prawdę mówiąc mnie zdołowała ta sytuacja, że ludzie nie mogli dogadać się między sobą i zrobić coś anarchistycznego, bo jestem pewien, że więcej ludzi by przeszło. Rozumiem dlaczego ludzie chcą być w dużym pochodzie, jednak nie podobało mi się to, że dominowali lewacy, że Ikonowicz postąpił nie fair, że cały przekaz medialny był o komunistach. Ja już na następny taki pochód nie idę.