Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2009-05-06 16:07
O tym, że wolność jednostki i indywidualizm (przy okazji - anarchizm również) to osiągnięcia myśli europejskiej, a dokonania NSDAP i podobnych jej totalitarnych pomiotów udowadniały jedynie, że człowiek zachodu w warunkach silnej presji społecznej i państwa policyjnego jest zdolny do barbarzyńskiego mordu. Zawahałbym się przy twierdzeniu, że LePen to końcowy i najwyższy wynik przemyśleń pokoleń europejczyków i efekt finalny cywilizacji.
Chodzi mi o to, że życie i ogólnie wartość jednostki w systemach państwowych Wschodu jest niska i sytuacje podobne do tej w newsie są akceptowalną normą, podczas gdy u nas zwyrodnieniem.
A użycie tutaj Milosevica jest o tyle niestosowne, że nie tylko on jest winny masakry - Srebrenica była bazą bośniackich fedainów, niemożliwą oficjalnie do ruszenia z punktu widzenia prawa międzynarodowego, bo leżącą te kilkadziesiąt głupich kilometrów za granicą Rep. Serbskiej. Milosevic zrobił muzułmanom to samo, co oni wcześniej praktykowali przez całkiem długi czas w leżących w zasięgu serbskich wioskach, zaadaptował strategię nota bene również o nieeuropejskim rodowodzie (islamską). Nie czyni go to niewinnym, ale udowadnia, że w przypadku wojny w Jugosławii nie można kierować się zwykłymi normami.
I na zakończenie - skąd ta pogarda do Europy, której zawdzięczasz między innymi tak drogą twemu sercu, a przewodnią dla tej strony ideę?
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
O tym, że wolność
O tym, że wolność jednostki i indywidualizm (przy okazji - anarchizm również) to osiągnięcia myśli europejskiej, a dokonania NSDAP i podobnych jej totalitarnych pomiotów udowadniały jedynie, że człowiek zachodu w warunkach silnej presji społecznej i państwa policyjnego jest zdolny do barbarzyńskiego mordu. Zawahałbym się przy twierdzeniu, że LePen to końcowy i najwyższy wynik przemyśleń pokoleń europejczyków i efekt finalny cywilizacji.
Chodzi mi o to, że życie i ogólnie wartość jednostki w systemach państwowych Wschodu jest niska i sytuacje podobne do tej w newsie są akceptowalną normą, podczas gdy u nas zwyrodnieniem.
A użycie tutaj Milosevica jest o tyle niestosowne, że nie tylko on jest winny masakry - Srebrenica była bazą bośniackich fedainów, niemożliwą oficjalnie do ruszenia z punktu widzenia prawa międzynarodowego, bo leżącą te kilkadziesiąt głupich kilometrów za granicą Rep. Serbskiej. Milosevic zrobił muzułmanom to samo, co oni wcześniej praktykowali przez całkiem długi czas w leżących w zasięgu serbskich wioskach, zaadaptował strategię nota bene również o nieeuropejskim rodowodzie (islamską). Nie czyni go to niewinnym, ale udowadnia, że w przypadku wojny w Jugosławii nie można kierować się zwykłymi normami.
I na zakończenie - skąd ta pogarda do Europy, której zawdzięczasz między innymi tak drogą twemu sercu, a przewodnią dla tej strony ideę?