Dodaj nową odpowiedź

To co napisałeś jest moim zdaniem strasznie naiwne - jeśli dobrze rozumiem "przodujące" to takie, które spełniają postulaty np. rozwiniętej opieki nad ludźmi? Problem w tym, że nawet kraj, w którym może działać podobno dobra, publiczna medycyna może zakazywać publicznych wystąpień czy działalności opozycyjnej - tak jest na Kubie. A skoro tak, tym bardziej może istnieć kraj, w którym zasady chronią np. zdrowie ludzi i ochronę tą czynią dobrem publicznym, a nie dbają o zwierzęta. Arbitralność ludzkich zasad jest dość oczywista.

Wydaje mi się, że zakaz (bardzo nie odpowiada mi to, że jest to zakaz organizacji, która stara się rządzić dużym terytorium, tak na marginesie) może być skuteczny, co jest plusem, przynajmniej dla fok - bo tak mi się zdaje, że łowienie fok i bez tego jest dość kosztowne.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.