Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pią, 2009-05-08 08:52
No i bardzo dobrze.Taki zakaz nie powstrzyma pewnie całkiem tego procederu,ale może go ograniczyć.Z artykułu w kwietniowym nrze Miesięcznika Dzikie Życie wynika,że chodzi tu nie tylko o bezpośrednie zyski (z handlu futrami),ale też,czy nawet bardziej,o postrzeganie przez przemysł rybacki fok jako szkodników,konkurentów pokarmowych.Podobnie było z fokami i morświnami w II RP (są o tym archiwalne wycinki prasowe w muzeum przy Fokarium w Helu),dlatego gatunki te są dziś reliktowe,zwlaszcza w południowej części Bałtyku.Stacje Morska UG w Helu stara się przyczynić do odbudowy ich populacji.A wracając,do fok strefy polarnej,to mają one przecież naturalnych wrogów.Ich liczebność regulawana jest przez polarne niedźwiedzie i orki.Poza tym są inne wartości niż zyski koncernów rybackich i miejsca pracy w rybołówstwie.Jakąś alternatywą dla tych ostatnich może być przestawienie się na obsługę rejsów przyrodniczych nastawionych na oglądanie fok, niedźwiedzi polarnych i waleni w ich naturalnym środowisku.Zaiteresowanych nie powinno zabraknąć...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
No i bardzo dobrze.Taki
No i bardzo dobrze.Taki zakaz nie powstrzyma pewnie całkiem tego procederu,ale może go ograniczyć.Z artykułu w kwietniowym nrze Miesięcznika Dzikie Życie wynika,że chodzi tu nie tylko o bezpośrednie zyski (z handlu futrami),ale też,czy nawet bardziej,o postrzeganie przez przemysł rybacki fok jako szkodników,konkurentów pokarmowych.Podobnie było z fokami i morświnami w II RP (są o tym archiwalne wycinki prasowe w muzeum przy Fokarium w Helu),dlatego gatunki te są dziś reliktowe,zwlaszcza w południowej części Bałtyku.Stacje Morska UG w Helu stara się przyczynić do odbudowy ich populacji.A wracając,do fok strefy polarnej,to mają one przecież naturalnych wrogów.Ich liczebność regulawana jest przez polarne niedźwiedzie i orki.Poza tym są inne wartości niż zyski koncernów rybackich i miejsca pracy w rybołówstwie.Jakąś alternatywą dla tych ostatnich może być przestawienie się na obsługę rejsów przyrodniczych nastawionych na oglądanie fok, niedźwiedzi polarnych i waleni w ich naturalnym środowisku.Zaiteresowanych nie powinno zabraknąć...