Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2009-05-10 18:01
Wszystko pięknie, jak to w anarchizmie bywa: "kapitalizm" (notabene, na CIA większość wypowiadających się zupełnie błędnie używa tego pojęcia, ale już chyba taka - pardon le mot - lewacka maniera) jest zły moralnie, szpetny estetycznie i szkodliwy ekonomicznie, jakby to określił dr Bartula.
Tylko właściwie na jakiej podstawie mili oświeceni anarchiści domagają się prawa głosu w sprawie miejsca, którego nie są właścicielami? Chyba nie urodzili się wczoraj i wiedzą, że "kapitaliści" prędzej czy później wyciągną swe chciwe łapska po wszystko, z czego da się wycisnąć jakieś zyski. Nie rozumiem więc dlaczego działacze Rozbratu, znający czarne serca "kapitalistów" jak mało kto, nie wykupili terenu pod swoją działalność, zamiast teraz, niejako post factum, krzyczeć o tzw. sprawiedliwość. Na co czekali?
Druga sprawa: jak anarchiści, a więc ludzie, mówiąc delikatnie, niezbyt przychylni istnieniu państwa, mogą spodziewać się od niego pomocy i wsparcia swej działalności? Z punktu widzenia państwa nie jest dobre propagowanie ideologii anarchistycznych, to chyba dość zrozumiałe.
Ktoś mi może to wyjaśnić? Tylko bez propagandowego bełkotu. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Wszystko pięknie, jak to w
Wszystko pięknie, jak to w anarchizmie bywa: "kapitalizm" (notabene, na CIA większość wypowiadających się zupełnie błędnie używa tego pojęcia, ale już chyba taka - pardon le mot - lewacka maniera) jest zły moralnie, szpetny estetycznie i szkodliwy ekonomicznie, jakby to określił dr Bartula.
Tylko właściwie na jakiej podstawie mili oświeceni anarchiści domagają się prawa głosu w sprawie miejsca, którego nie są właścicielami? Chyba nie urodzili się wczoraj i wiedzą, że "kapitaliści" prędzej czy później wyciągną swe chciwe łapska po wszystko, z czego da się wycisnąć jakieś zyski. Nie rozumiem więc dlaczego działacze Rozbratu, znający czarne serca "kapitalistów" jak mało kto, nie wykupili terenu pod swoją działalność, zamiast teraz, niejako post factum, krzyczeć o tzw. sprawiedliwość. Na co czekali?
Druga sprawa: jak anarchiści, a więc ludzie, mówiąc delikatnie, niezbyt przychylni istnieniu państwa, mogą spodziewać się od niego pomocy i wsparcia swej działalności? Z punktu widzenia państwa nie jest dobre propagowanie ideologii anarchistycznych, to chyba dość zrozumiałe.
Ktoś mi może to wyjaśnić? Tylko bez propagandowego bełkotu. Z góry dziękuję i pozdrawiam.