Dodaj nową odpowiedź

Co do pracy :), bo ja też

Co do pracy :), bo ja też zdążyłem odpisać, zanim Twój komentarz się pojawił.

"uwazam, ze skloting nie jest tylko forma lenistwa ani pewnego rodzaju dorabianiem ideologi do kradziezy czy cos. Celem sklotingu jest przeksztalcenie istniejacych nieuzywanych miejsc w mieszkania i/lub bardzo preznie dzialajace osrodki kulturalne, nie niszczac przy tym tego co zastali na miejscu. Niejednokrotnie wymaga to ooogromnych nakladow pracy, wysilku i niejednokrotnie pieniedzy.., gdyz czesto zdarza sie, ze sa to wlasciwie ruiny budynkow przeksztalcone w cos totalnie odnowione i dopieszczone centra kultury niezaleznej."

Bardzo szczytna idea. Niestety jest "ale". Państwo ma prawo do tej ziemi. Być może jego prawo jest w Waszych oczach bezprawiem, ale ono sobie to prawo rości i ma wielką pałkę, aby to prawo egzekwować. Musi się z tym liczyć każdy obywatel państwa, nawet anarchista. Szkoda Waszej pracy.

"Nie zgadzamy sie po prostu z tym jakie koszty mamy ponosic za ta ziemie, bo niby jakim prawem ktos sobie tyle za nia zyczy?"

Prawem własności, egzekwowanym wielką pałką.

"a co do budynkow, to niejednokrotnie ich cena znacznie przekracza wartosc materialow uzytych do budowy. Chcemy po prostu, aby udostepniono nam budynki, ktore sa tylko przedmiotem do robienia pieniedzy dla ludzi i tak posiadajacych juz fortuny, gdy inni marzna, umieraja i nie maja mozliwosci tworzenia wlasnej kultury. nie powinno byc zgodny, na manipulowanie podstawowym moim zdaniem prawem czlowieka, jakim jest prawo do posiadania mieszkania"

"Prawo do mieszkania" podobnie jak wszystkie inne tzw. Prawa Człowieka będące realizacją tzw. wolności pozytywnej, to jest śliski temat. Ale tak się składa, że aktualnie nasze państwo te prawa realizuje, przynajmniej tak twierdzi. Zgłoście się do MOPSu, może Wam coś przydzielą (chociaż wątpię, bo tak nasze państwo działa).

"zgodzilbym sie jeszcze, gdyby te ceny byly w miare "przyziemne", ale tak jak wspomnialem wyzej, one kilkakrotnie przewyzszaja wartosc budynkow, nie mowiac juz o tym, ze dosc absurdalne jest ktos wycenial mi na podstawie nie wiem czego ile kosztuje ziemia w tym miejscu."

Jestem bardzo ciekaw, na jakiej podstawie wyliczyłeś wartość tych budynków. Bo koszt to nie tylko materiały, a wartość to nie tylko koszty. Ale to nie atak na Ciebie, tylko na laborystyczną teorię wartości. Proponowałbym Ci trochę na ten temat jeszcze trochę poczytać.

"a co do kosciola, to chyba nie zaprzeczysz, ze niejednokrotnie ta ziemia tez byla kosciolowi nadawana przez wladze, dla uzyskania jakis celow politycznych."

Owszem, nadawała, bo miała w tym interes. Przez wieki Kościół legitymizował władzę monarchów, był więc im potrzebny. Wątpię czy anarchiści mogą na taki gest ze strony państwa liczyć. No chyba, że przekonacie państwo, że mu się to opłaci. Ja przywołałem przykład klasztorów ze względu na to, że od kilkunastu wieków w swoich murach realizują Wasze pomysły. I nie wszystkie ziemie dostały od państwa - część pochodzi od prywatnych darczyńców, część została zakupiona. To może być i dla Was jakiś pomysł.

Również pozdrawiam :)

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.