Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2009-05-13 20:13
Przepraszam, ze nie odniose sie do calosci, ale mam teraz malo czasu, postram sie to nadrobic w najblizszym czasie.
Zauwazylem, ze zdecydowanie przewyzszasz mnie znajomoscia tematu i poziomem wiedzy, ale nadal nurtuje mnie szczegolnie jedna sprawa, mam wrazenie, ze skupiasz sie wyjatkowo na slowie "anarchia" i calym systemem politycznym o jakim tu mowimy. ;)
Otoz w moim przekonaniu, "anarchia" jest tylko celem, nie ma rzeczy idealnych, tak jak nie bedzie idealnego ustroju i anarchia nigdy istniec nie bedzie, masz calkowita racje. Dla mnie anarchia jest pewnegop rodzaju celem, a moze srodkiem do budowania swiadomosci obywatelskiej i w ogole ludzkiej swiadomosci, budowanie wiekszego wspolczucia, solidarnosci, poczucia wspolnoty etc. Jest srodkiem, ktorym chcialbym budowac coraz coraz lepsze i bardziej uswiadomione spoleczenstwo, ktore coraz bardziej bedzie domagalo sie swoich praw i domagalo sie samorzadnosci, aczkolwiek wiem, ze to bedzie dluugi proces i zajmie wiele wiele dekad, moze wiekow. Prawdopodobnie nigdu nie dojdzie do skutku, ale jestem pewien, (i mam nadzieje, ze tutaj zgodzisz sie ze mna), ze nie mozna stac w miejscu i trzeba z ludzmi rozmawiac, pokazywac im ta inna sciezke, a byc moze coraz wiecej ludzi zapragnie byc anarchistami, budowac skloterskie spolecznosci, moze doprowadzi to do legalizacji sklotow, do budowy malych wewnatrz-miejskich spolecznosci anarchistycznych, ktore beda mialy pewna autonomie. Napisalem, ze watpie by kiedykowliek anarchizm byl glownym nurtem politycznym na swiecie, pewnie nigdy tak nie bedzie, ale to nie powstrzyma mnie, przed wiara, ze mozna do niego dazyc, ze mozna o niego walczyc, nawet jesli to jest nic, cos czego nigdy nie bedzie, to wierze, ze warto o to nic walczyc, walczyc, by ludzie mieli coraz wiecej praw i wolnosci.
Chcialbym jeszcze napisac, ze nie zgadzamy sie takze, co do zdania o naturze czlowieka. Nie uwazamy, aby wszyscy byli altruistami, ale przekonanie o tym, ze jest bardzo wiele osob dazacych do wlasnego egoistycznego dobra po trupach, jest bledne. Wydaje mi sie, (oczywiscie moge sie mylic) ze znaczacy wplyw na to ma kierunek jaki obrala nasza kultura, ktora moim zdaniem juz od ogromnie dlugiego czasu mocno sie brutalizuje, a czasy te najnowsze niestety, ale gloryfikuja wrecz wspolzawodnictwo, ktore moim zdaniem, nie jest najlepsza droga do rozwoju.
Pozdrawiam
P.S. Jesli jestes zainteresowany to chetnie wymienilbym sie jakims kontaktem, zeby moc dalej bez przeszkod, prowadzic nasza polemike, oczywiscie jesli nie masz nic przeciwko.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Przepraszam, ze nie odniose
Przepraszam, ze nie odniose sie do calosci, ale mam teraz malo czasu, postram sie to nadrobic w najblizszym czasie.
Zauwazylem, ze zdecydowanie przewyzszasz mnie znajomoscia tematu i poziomem wiedzy, ale nadal nurtuje mnie szczegolnie jedna sprawa, mam wrazenie, ze skupiasz sie wyjatkowo na slowie "anarchia" i calym systemem politycznym o jakim tu mowimy. ;)
Otoz w moim przekonaniu, "anarchia" jest tylko celem, nie ma rzeczy idealnych, tak jak nie bedzie idealnego ustroju i anarchia nigdy istniec nie bedzie, masz calkowita racje. Dla mnie anarchia jest pewnegop rodzaju celem, a moze srodkiem do budowania swiadomosci obywatelskiej i w ogole ludzkiej swiadomosci, budowanie wiekszego wspolczucia, solidarnosci, poczucia wspolnoty etc. Jest srodkiem, ktorym chcialbym budowac coraz coraz lepsze i bardziej uswiadomione spoleczenstwo, ktore coraz bardziej bedzie domagalo sie swoich praw i domagalo sie samorzadnosci, aczkolwiek wiem, ze to bedzie dluugi proces i zajmie wiele wiele dekad, moze wiekow. Prawdopodobnie nigdu nie dojdzie do skutku, ale jestem pewien, (i mam nadzieje, ze tutaj zgodzisz sie ze mna), ze nie mozna stac w miejscu i trzeba z ludzmi rozmawiac, pokazywac im ta inna sciezke, a byc moze coraz wiecej ludzi zapragnie byc anarchistami, budowac skloterskie spolecznosci, moze doprowadzi to do legalizacji sklotow, do budowy malych wewnatrz-miejskich spolecznosci anarchistycznych, ktore beda mialy pewna autonomie. Napisalem, ze watpie by kiedykowliek anarchizm byl glownym nurtem politycznym na swiecie, pewnie nigdy tak nie bedzie, ale to nie powstrzyma mnie, przed wiara, ze mozna do niego dazyc, ze mozna o niego walczyc, nawet jesli to jest nic, cos czego nigdy nie bedzie, to wierze, ze warto o to nic walczyc, walczyc, by ludzie mieli coraz wiecej praw i wolnosci.
Chcialbym jeszcze napisac, ze nie zgadzamy sie takze, co do zdania o naturze czlowieka. Nie uwazamy, aby wszyscy byli altruistami, ale przekonanie o tym, ze jest bardzo wiele osob dazacych do wlasnego egoistycznego dobra po trupach, jest bledne. Wydaje mi sie, (oczywiscie moge sie mylic) ze znaczacy wplyw na to ma kierunek jaki obrala nasza kultura, ktora moim zdaniem juz od ogromnie dlugiego czasu mocno sie brutalizuje, a czasy te najnowsze niestety, ale gloryfikuja wrecz wspolzawodnictwo, ktore moim zdaniem, nie jest najlepsza droga do rozwoju.
Pozdrawiam
P.S. Jesli jestes zainteresowany to chetnie wymienilbym sie jakims kontaktem, zeby moc dalej bez przeszkod, prowadzic nasza polemike, oczywiscie jesli nie masz nic przeciwko.