Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2009-05-18 21:23
Wspomniałeś o świadomości tego o czym się mówi... Ok...
1. Wasza akcja sprawiła że więcej ludzi wie o tym że otworzono we Wrocławiu JAKĄŚ kawiarenkę. Oczywiście przeczytają o tym, że łamie się tam prawa pracownicze, ale większość ludzi przejdzie nad tym do porządku dziennego. Z różnych zresztą powodów, najczęściej tłumacząc sobie, ze tak jest wszędzie, że ja sam nie mam się lepiej, etc...
A więc co pozostanie z Waszego komunikatu... "Jest nowa kawiarnia"
To przykra zależność i nie Wy jesteście temu winni - patrzenie przez pryzmat konsumpcji przedziera się do wszystkich dziedzin życia nie tylko do kwestii związanych z empatią społeczną ("Bojkot Nestle? Ale ja uwielbiam Nescafe!")
2. Z akcją ruszyliście do ludzi z zewn. zanim o kawiarni stało się głośno na mieście, zanim spróbować zacząć tworzyć struktury związkowe wśród pracowników. Wysżło na to, że włąściciele będą się tłumaczyć, że to nie oni zawinili ale ktoś gdzieś tam, bo "my jesteśmy tu nowi a u nas pracownicy się nie skarżą".
3. To firma franczyzowa więc ich tłumaczenia będą podobne do Green Wayowskich - odsyłam do archiwum Biuletynu IP
4. Przestrzeń biurowca w którym mieści się kawiarnia nie jest już przestrzenią miejską, a własnością podmiotów prawa handlowego. Do komercjalizacji już dawno doszło, jakieś 20 lat temu.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Wspomniałeś o
Wspomniałeś o świadomości tego o czym się mówi... Ok...
1. Wasza akcja sprawiła że więcej ludzi wie o tym że otworzono we Wrocławiu JAKĄŚ kawiarenkę. Oczywiście przeczytają o tym, że łamie się tam prawa pracownicze, ale większość ludzi przejdzie nad tym do porządku dziennego. Z różnych zresztą powodów, najczęściej tłumacząc sobie, ze tak jest wszędzie, że ja sam nie mam się lepiej, etc...
A więc co pozostanie z Waszego komunikatu... "Jest nowa kawiarnia"
To przykra zależność i nie Wy jesteście temu winni - patrzenie przez pryzmat konsumpcji przedziera się do wszystkich dziedzin życia nie tylko do kwestii związanych z empatią społeczną ("Bojkot Nestle? Ale ja uwielbiam Nescafe!")
2. Z akcją ruszyliście do ludzi z zewn. zanim o kawiarni stało się głośno na mieście, zanim spróbować zacząć tworzyć struktury związkowe wśród pracowników. Wysżło na to, że włąściciele będą się tłumaczyć, że to nie oni zawinili ale ktoś gdzieś tam, bo "my jesteśmy tu nowi a u nas pracownicy się nie skarżą".
3. To firma franczyzowa więc ich tłumaczenia będą podobne do Green Wayowskich - odsyłam do archiwum Biuletynu IP
4. Przestrzeń biurowca w którym mieści się kawiarnia nie jest już przestrzenią miejską, a własnością podmiotów prawa handlowego. Do komercjalizacji już dawno doszło, jakieś 20 lat temu.
5. To tyle, bo szkoda czasu odpowiadać.