Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pią, 2009-06-05 11:41
Dyskutujesz sam z sobą - gdzie ja piszę o narodzie? Co tam o nienawiści? Jak zwykle wszystko wyjmujesz z kontekstu. (Nadawał byś się na rzecznika rządu) Twierdziłem i twierdze ze jak ktoś nienawidzi ludzi i ich kultury wokół których żyje i przypisuje im najgorsze z możliwych cechy jest tylko chorym produktem tego systemu i nie ma szans by cokolwiek zmienić. Nie wynika z tego twierdzenia ani wniosek ze trzeba się utożsamiać z jakimś narodem ani wniosek ze nie można krytykować rożnych kultur. Co do twierdzenia Bakunina to było ono o pół wieku wcześniejsze od opisywanych wydarzę republiki bawarskiej. Sam w niemałym stopniu przyczynił się do zmiany przesłanek do tego twierdzenia. Kultura to twór dynamiczny zaraz bardzo trwały - nikt osobiście nie ponosi w pełni za nią odpowiedzialności i nikt tez z odpowiedzialności za nią nie jest tez zwolniony. To coś co jest tworzone kolektywnie i miedzy pokoleniowo. Ale to dla ciebie chyba nie dociera. Nie ulega wątpliwości ze motywy autorytarne były silne w niemieckiej kulturze. Czy to się zmieniło trudno dziś powiedzieć - okaże się gdy system zacznie się chwiać. Jest natomiast bardzo możliwe ze nasza kultura pod wpływem silnej okcydentalizacji (której nośnikiem jest klasa średnia - będąca zresztą tradycyjną podpora wszelkich autorytaryzmów) nabiera takich cech. Takich cech brak było i w tradycyjnej kulturze ludowej i w kulturze nie istniejącej dziś inteligencji.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Dyskutujesz sam z sobą -
Dyskutujesz sam z sobą - gdzie ja piszę o narodzie? Co tam o nienawiści? Jak zwykle wszystko wyjmujesz z kontekstu. (Nadawał byś się na rzecznika rządu) Twierdziłem i twierdze ze jak ktoś nienawidzi ludzi i ich kultury wokół których żyje i przypisuje im najgorsze z możliwych cechy jest tylko chorym produktem tego systemu i nie ma szans by cokolwiek zmienić. Nie wynika z tego twierdzenia ani wniosek ze trzeba się utożsamiać z jakimś narodem ani wniosek ze nie można krytykować rożnych kultur. Co do twierdzenia Bakunina to było ono o pół wieku wcześniejsze od opisywanych wydarzę republiki bawarskiej. Sam w niemałym stopniu przyczynił się do zmiany przesłanek do tego twierdzenia. Kultura to twór dynamiczny zaraz bardzo trwały - nikt osobiście nie ponosi w pełni za nią odpowiedzialności i nikt tez z odpowiedzialności za nią nie jest tez zwolniony. To coś co jest tworzone kolektywnie i miedzy pokoleniowo. Ale to dla ciebie chyba nie dociera. Nie ulega wątpliwości ze motywy autorytarne były silne w niemieckiej kulturze. Czy to się zmieniło trudno dziś powiedzieć - okaże się gdy system zacznie się chwiać. Jest natomiast bardzo możliwe ze nasza kultura pod wpływem silnej okcydentalizacji (której nośnikiem jest klasa średnia - będąca zresztą tradycyjną podpora wszelkich autorytaryzmów) nabiera takich cech. Takich cech brak było i w tradycyjnej kulturze ludowej i w kulturze nie istniejącej dziś inteligencji.