Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2012-01-15 14:29
Ja również zostałem poszkodowany przez agencje pracy następcę firmy Michała która zmieniła nazwe w 2011roku na Van Kopen i Van Eijk. Pracowałem 7 miesięcy wykonywałem w tym okresie dużo zajęć pomijając fakt iż nie wypłaciła ta firma wynagrodzenia za tydzień pracy wynagrodzenia, to było normom tej agencji . Tłumaczyli to tym że pracodawca nie wysyła godzin a ja czekałem cierpliwe . Pracowałem jednak dalej w kolejnym zakładzie pracy wciąż wypożyczony przez Van Kopen , 21 grudnia 2011 roku zostałem potrącony przez samochód dość poważnie zostałem hospitalizowany i przebywałem w szpitalu po dwóch dniach odwiedził mnie kordynator w/w firmy i wręczył mi zwolnienie było w języku holenderskim więc go nie podpisałem. Zostałem poinformowany, że nie wpłynie za mnie składka ubezpieczeńowa i muszę kontaktować się z ambasadą . Musiałem opuścić szpital na szczęście rodzina pomogła. Wróciłem do kraju lecz mój stan nie był dobry powinienem leżeć tam jeszcze nie pisze tego bezpodstawnie mam opinie lekarskie potwierdzające ten fakt . Doznałem licznycz komplikacji zdrowotnych i po dziś dzień nie jestem w stanie samodzielnie funkcjonować.
Chciał bym chociasz odzyskać należne zaległe wynagrodzenia nie mówiąc o kosztach leczenia. Również pragne poinformować, że w tak demokratycznym i w pełni cywilizowanym kraju dzieje się takie bezprawie i bezkarność takich firm. Jeśli ktoś ma wiedze gdzie można napisać lub zwrócić się z pomocom w tej sprawie prosze o informacje z góry dziękuje i pozdrawiam.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
w sprawie Michała pracownika Groen Flex
Ja również zostałem poszkodowany przez agencje pracy następcę firmy Michała która zmieniła nazwe w 2011roku na Van Kopen i Van Eijk. Pracowałem 7 miesięcy wykonywałem w tym okresie dużo zajęć pomijając fakt iż nie wypłaciła ta firma wynagrodzenia za tydzień pracy wynagrodzenia, to było normom tej agencji . Tłumaczyli to tym że pracodawca nie wysyła godzin a ja czekałem cierpliwe . Pracowałem jednak dalej w kolejnym zakładzie pracy wciąż wypożyczony przez Van Kopen , 21 grudnia 2011 roku zostałem potrącony przez samochód dość poważnie zostałem hospitalizowany i przebywałem w szpitalu po dwóch dniach odwiedził mnie kordynator w/w firmy i wręczył mi zwolnienie było w języku holenderskim więc go nie podpisałem. Zostałem poinformowany, że nie wpłynie za mnie składka ubezpieczeńowa i muszę kontaktować się z ambasadą . Musiałem opuścić szpital na szczęście rodzina pomogła. Wróciłem do kraju lecz mój stan nie był dobry powinienem leżeć tam jeszcze nie pisze tego bezpodstawnie mam opinie lekarskie potwierdzające ten fakt . Doznałem licznycz komplikacji zdrowotnych i po dziś dzień nie jestem w stanie samodzielnie funkcjonować.
Chciał bym chociasz odzyskać należne zaległe wynagrodzenia nie mówiąc o kosztach leczenia. Również pragne poinformować, że w tak demokratycznym i w pełni cywilizowanym kraju dzieje się takie bezprawie i bezkarność takich firm. Jeśli ktoś ma wiedze gdzie można napisać lub zwrócić się z pomocom w tej sprawie prosze o informacje z góry dziękuje i pozdrawiam.