Dodaj nową odpowiedź
Brutalna akcja straży miejskiej przeciwko... handlarzowi truskawek
Renegade, Pon, 2009-06-08 10:25 KrajStrażnicy miejscy wraz z urzędnikami z Ratusza postanowili rozprawić się ze sprzedawcą truskawek stojącym przy warszawskiej stacji metra Centrum. Brutalnie go obezwładnili i zniszczyli owoce. – Mam małą córeczkę. Nie jestem bandytą ani złodziejem – krzyczał pokrzywdzony i upokorzony Michał Łuczak (34 l.).
Akcję rozprawiania się z handlarzem truskawkami sfilmował przechodzień, który tak jak wielu innych wstrząśnięty był brutalnością strażników:
http://www.efakt.pl/Straz-miejska-jak-ZOMO,film,45451.html
Film pokazuje jak wykręcają panu Michałowi ręce i zabierają truskawki. Wystraszony mężczyzna próbował ochronić swój dobytek. – Kupiłem te truskawki od rolników, by uczciwie je sprzedać. Nie niszczcie ich – prosił. Ale strażnicy byli bezwzględni. Siłą odciągali sprzedawcę od straganu.
Zszokowani ludzie próbowali bronić pana Michała:
– Nieroby! Dranie! – krzyczeli do strażników. – Czy kupiliście ten towar, żeby go teraz zabierać? – pytali strażników niosących do swoich aut łubianki pana Michała. – Kto mu teraz zapłaci za te truskawki! – krzyczeli ludzie. Ale strażnicy nie reagowali.
– Straciłem wszystko. Zabrali i zniszczyli mi cały mój towar. To było zwykłe złodziejstwo! – opowiada smutno pan Michał, który stracił pracę, bo zatrudniająca go firma splajtowała.
– Chciałem, by moja rodzina nie głodowała, a spotkało mnie takie upokorzenie. I to ze strony tych, którzy powinni chronić obywateli – dodaje przygnębiony.