Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2009-06-09 11:30
Ci,którzy mają coś do stracenia ( nawet niewiele,jak pensja minimalna ),zawsze wybiorą status quo.To,że nie głosują,paradoksalnie wzmacnia system władzy nieformalnej,a więc i nieparlamentarnej. Władza nigdy nie była i nie będzie generowana przez demokratyczne procesy,jedynie przez kapitał. Anarchizm nie może zdobyć mas,ponieważ tak naprawdę mas już nie ma. Jest zatomizowane,zagubione społeczeństwo postindustrialne,które ze strachu woli konserwatywnie wiązać koniec z końcem,niż ryzykować utratę nawet tej kruchej stabilności. Anarchizm był dzieckiem rosnącej samoświadomości klasowej robotników i chłopów. Dzisiaj samoświadomość klasowa przeistoczyła się w liberalny, zindywidualizowany system nagrody i kary. Mówi on, że każdy sam jest odpowiedzialny za swe życie - jak sobie pościelisz ,tak się wyśpisz. To zręczne kłamstwo na tyle wryło się w ludzkie mózgi, że odciąga je nie tylko od demokracji, ale także od wspólnotowych koncepcji życia. Z czego cieszą się bardzo kapitaliści.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ci,którzy mają coś do
Ci,którzy mają coś do stracenia ( nawet niewiele,jak pensja minimalna ),zawsze wybiorą status quo.To,że nie głosują,paradoksalnie wzmacnia system władzy nieformalnej,a więc i nieparlamentarnej. Władza nigdy nie była i nie będzie generowana przez demokratyczne procesy,jedynie przez kapitał. Anarchizm nie może zdobyć mas,ponieważ tak naprawdę mas już nie ma. Jest zatomizowane,zagubione społeczeństwo postindustrialne,które ze strachu woli konserwatywnie wiązać koniec z końcem,niż ryzykować utratę nawet tej kruchej stabilności. Anarchizm był dzieckiem rosnącej samoświadomości klasowej robotników i chłopów. Dzisiaj samoświadomość klasowa przeistoczyła się w liberalny, zindywidualizowany system nagrody i kary. Mówi on, że każdy sam jest odpowiedzialny za swe życie - jak sobie pościelisz ,tak się wyśpisz. To zręczne kłamstwo na tyle wryło się w ludzkie mózgi, że odciąga je nie tylko od demokracji, ale także od wspólnotowych koncepcji życia. Z czego cieszą się bardzo kapitaliści.