Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
CzytelniCZKA CIA (niezweryfikowane), Wto, 2009-06-16 19:39
Nie udzielam sie w ruchu anarchistycznym, bo funkcjonuja w nim silnie kulturowe (partiarchalne) formy opresji i mi jako osobie plci zenskiej to przeszkadza. Niestety problemem anarchistow jest ten, ze uwazaja, ze maja prawo mowic w imieniu wszystkich o wyzwoleniu wszystkich, ale wcale nie realizuja gloszonych postulatow we wlasnych strukturach. Walka jest skupiona na panstwie, jednoczesnie wewnatrz ruchu reprodukowane sa typowe spoleczne relacje wladzy. Nie tylko chodzi i to, ze liderami, teoretykami ruchu i jego reprezentacja sa mezczyzni, ale tez o to, ze sa oni zazwyczaj z inteligencji, zamozniejszych warstw spolecznych, biali, z polskim obywatelstem. Moze rzeczywiscie czas sie zastanowic kogo anarchisci w Polsce rzeczywiscie reprezentuja, zamiast sie rozpisywac o tym, ze brak np. kobiet w ruchu, jest problemem samych kobiet. Problem lezy w tym, ze anarchizm poprzez rozbieznosc gloszonych hasel, a praktyka, jawi sie jako lekko hypokratyczny. Najsmiesznniejsze, jest to, ze ten ruch nie radzi sobie z jakakolwiek krytyka i ja natychmiast odrzuca, wraz z tymi, ktorzy ja wyrazaja. A przestrzen, na krytyke wyrazona przez grupy mniejszosciowe, wobec praktyk stosowanych przez wiekszosc, powinna byc podstawa. Jesli tak, jak ruch anarchistyczny ma wygladac przyszle, wolnosciowe spoleczenstwo, o ktore mam walczyc, to panom z gory dziekuje. Walczcie sami.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nie udzielam sie w ruchu
Nie udzielam sie w ruchu anarchistycznym, bo funkcjonuja w nim silnie kulturowe (partiarchalne) formy opresji i mi jako osobie plci zenskiej to przeszkadza. Niestety problemem anarchistow jest ten, ze uwazaja, ze maja prawo mowic w imieniu wszystkich o wyzwoleniu wszystkich, ale wcale nie realizuja gloszonych postulatow we wlasnych strukturach. Walka jest skupiona na panstwie, jednoczesnie wewnatrz ruchu reprodukowane sa typowe spoleczne relacje wladzy. Nie tylko chodzi i to, ze liderami, teoretykami ruchu i jego reprezentacja sa mezczyzni, ale tez o to, ze sa oni zazwyczaj z inteligencji, zamozniejszych warstw spolecznych, biali, z polskim obywatelstem. Moze rzeczywiscie czas sie zastanowic kogo anarchisci w Polsce rzeczywiscie reprezentuja, zamiast sie rozpisywac o tym, ze brak np. kobiet w ruchu, jest problemem samych kobiet. Problem lezy w tym, ze anarchizm poprzez rozbieznosc gloszonych hasel, a praktyka, jawi sie jako lekko hypokratyczny. Najsmiesznniejsze, jest to, ze ten ruch nie radzi sobie z jakakolwiek krytyka i ja natychmiast odrzuca, wraz z tymi, ktorzy ja wyrazaja. A przestrzen, na krytyke wyrazona przez grupy mniejszosciowe, wobec praktyk stosowanych przez wiekszosc, powinna byc podstawa. Jesli tak, jak ruch anarchistyczny ma wygladac przyszle, wolnosciowe spoleczenstwo, o ktore mam walczyc, to panom z gory dziekuje. Walczcie sami.