Dodaj nową odpowiedź

Zgadzam się że potrzebna

Zgadzam się że potrzebna jest "rzetelna" edukacja seksualna tylko mam nieodparte wrażenie, że jest to kolejna strefa poddana "reformacji" leżącej w interesie kapitalistycznych dogmatów. Często słychać głosy krytyczne wobec nauczycieli np., którzy rumienią się mówiąc o seksie. Pytanie jaki mi się tutaj nasuwa to czy odpowiedniejszą reakcją jest zimna akceptacja, uprzedmiotowienie sfery intymnej, uczynienie jej publiczną w taki sposób jak funkcjonuje w ociekającej seksualnością postmodernistycznej kulturze ? Według mnie z pełna jawnością, uprzedmiotowieniem sfery intymnej wiąże się fakt jej utraty. Jeśli obnażymy akt, otrzymamy tylko zimny rytuał. Obowiązek, w którym jeśli nie uczestniczymy zasługujemy na pewien rodzaj wykluczenia. Jeśli nie możemy tego robić to zasługujemy na pogardę. Obnażenie przyjemności powoduje pustkę, którą trzeba wypełnić, przesuwa granicę naszych pragnień. Pragniemy zawsze czegoś niewiadomego, nieosiągalnego dlatego jeśli obnaża się przed nami (nie trudno tutaj wyobrazić sobie lekcję edukacji seksualnej, na której zaprezentowany zostanie żywy przykład aktu seksualnego) całość aktu przestaje on być tym czego pragniemy, pragniemy czegoś więcej.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.