Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
"lewica jakbyscie nie wiedzieli afirmuje jednostke (...) i tylko jednostke uwaza za prawdziwy przedmiot i podmiot polityki, zas narzedziem do wyzwolenia jednostki (...) jest dla niej walka klas. tylko i wylacznie walka klas."
Myślę, że lewica (a ty w szczególności) powinna wyciągnąć wnioski z błędów przeszłości i nie tkwić ideologicznie w XIX w. Pomijając fakt wewnętrznej sprzeczności w ww. cytacie („afirmujesz” jednostkę, odrzucasz podział na narody, ale już jej wyzwolenie podporządkowujesz tylko wyzwoleniu klasy społecznej) to świadome ograniczanie wyzwolenia jednostki, do jedynie walki klas jest naiwne. Świat i motywy działań jednostek, narodów i klas jest jednak bardziej skomplikowany.
Oskarżanie kogoś o bycie prawicowym tylko dlatego, że zwraca uwagę na popularność faszyzmu wśród niektórych grup muzułmanów jest nieuczciwe. Czy to jest wyznacznikiem posiadania prawicowych poglądów? Czyli nie możemy już napisać o popularności faszyzmu wśród przedwojennych Niemców, tylko musimy wymienić każdego Hansa czy Helgę z imienia i nazwiska, tak? Mimo iż ponad 90% Niemców sudeckich głosowało za przyłączeniem do rzeszy.
To niezauważanie rosnącego zagrożenie ideologią islamską w Europie i na świecie jest naiwniactwem, za które możemy słono zapłacić. Spójrz na fakty – nie wszystko sprowadza się do walki klas a religia jest potężna siłą (cóż z tego, iż to fikcja), która potrafi zmienić losy ludzkości (chociażby Indie, Pakistan i Bangladesz). Bądź bliżej – to religia stworzyła podział na Serbów i Chorwatów.
„dla tych co "nie widza" jak muzulmanie protestuja przeciwko honorowym zabojstwom.”
Chyba nie zaprzeczysz, że te nieliczne protesty kobiet z RAWA to kropla w morzu. Jest społeczna akceptacja dla takich działań nie tylko w krajach islamskich, ale również w muzułmańskich gettach w Europie. Ci, którzy się odważą protestować są często wykluczani bądź nawet zabijani.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"lewica jakbyscie nie
"lewica jakbyscie nie wiedzieli afirmuje jednostke (...) i tylko jednostke uwaza za prawdziwy przedmiot i podmiot polityki, zas narzedziem do wyzwolenia jednostki (...) jest dla niej walka klas. tylko i wylacznie walka klas."
Myślę, że lewica (a ty w szczególności) powinna wyciągnąć wnioski z błędów przeszłości i nie tkwić ideologicznie w XIX w. Pomijając fakt wewnętrznej sprzeczności w ww. cytacie („afirmujesz” jednostkę, odrzucasz podział na narody, ale już jej wyzwolenie podporządkowujesz tylko wyzwoleniu klasy społecznej) to świadome ograniczanie wyzwolenia jednostki, do jedynie walki klas jest naiwne. Świat i motywy działań jednostek, narodów i klas jest jednak bardziej skomplikowany.
Oskarżanie kogoś o bycie prawicowym tylko dlatego, że zwraca uwagę na popularność faszyzmu wśród niektórych grup muzułmanów jest nieuczciwe. Czy to jest wyznacznikiem posiadania prawicowych poglądów? Czyli nie możemy już napisać o popularności faszyzmu wśród przedwojennych Niemców, tylko musimy wymienić każdego Hansa czy Helgę z imienia i nazwiska, tak? Mimo iż ponad 90% Niemców sudeckich głosowało za przyłączeniem do rzeszy.
To niezauważanie rosnącego zagrożenie ideologią islamską w Europie i na świecie jest naiwniactwem, za które możemy słono zapłacić. Spójrz na fakty – nie wszystko sprowadza się do walki klas a religia jest potężna siłą (cóż z tego, iż to fikcja), która potrafi zmienić losy ludzkości (chociażby Indie, Pakistan i Bangladesz). Bądź bliżej – to religia stworzyła podział na Serbów i Chorwatów.
„dla tych co "nie widza" jak muzulmanie protestuja przeciwko honorowym zabojstwom.”
Chyba nie zaprzeczysz, że te nieliczne protesty kobiet z RAWA to kropla w morzu. Jest społeczna akceptacja dla takich działań nie tylko w krajach islamskich, ale również w muzułmańskich gettach w Europie. Ci, którzy się odważą protestować są często wykluczani bądź nawet zabijani.