Dodaj nową odpowiedź

Znowu jakaś ściema.Za wała nie wierze już Greenpeace.Podejrzewam,że za takimi akcjami coś się kryje,prawdopodobnie duże pieniądze.Dlaczego akurat Tesco anie Real,w którym sprzedawane są takie same ryby?Ryby są drogie i popyt niewielki.Tyko problem z zagrożeniem gatunkowym?Dla mie problem to masowa sprzedaż mordowanych zwierząt.Motłoch masowo wywozi w wózkach zmasakrowane zwłoki.Poza tym bazują na wolontariuszach,bez konkretnych upoważnień,legitek itp.mają tylko koszulki z logo,z punktu widzenia prawa to ludzie do odstrzału.Chciałem fiutów zainteresować sprawami lokalnymi,jerzyki,wycinki drzew,itp.-brak zaiteresowania.Ale maile do mnie przysyłają,o wielorybach.No i pokojowo,pokojowo.