Dodaj nową odpowiedź

co innego lans elit pod wszelkiego rodzaju petycjami (ktorych skutecznosc, poza wyrazem symbolicznym i informacyjnym jest zwykle slaba; zas sama skutecznosc elit, szczegolnie tych rozprawiajacych o tzw. etosie inteligenckim czy tez obywatelskim tym bardziej pozostawia wiele do zyczenia), a co innego np. takie glosy, jak ludzi z wyksztalceniem zawodowym z malych miejscowosci, ktorzy kontaktowali sie z dwojka w trakcie calodniowego protestu na antenie radia. To takim ludziom zostanie odebrany bezplatny dostep do kultury innej niz wylacznie tzw. popularna. I wcale nie sa to jakies odosobnione jednostki.
Zgadzam sie, ze takimi decyzjami o likwidacji mediow publicznych podzial klasowy ciagle jest wznawiany...