Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
corona mortis (niezweryfikowane), Śro, 2009-08-05 15:14
A może tą wystawę zniszczyli członkowie przystanku Jezus?
Nie wiem Kto to zrobił ale najbardziej zyskały na tym poglądy Frondy, która postawiła te banery. Prawdopodobnie poza woodstokowiczami, którzy je widzieli, nikt w Polsce nie dowiedziałby się o plakatach.
Jednak zaciekli obrońcy wolności wyboru i słowa pokazali jak powinno się o nie walczyć.
Kilka osób zadecydowało o poglądach 400 tys. osób, które były na festiwalu. Bo choć nie wiadomo kto to zrobił to pisze się np. o "zbirach owsiaka". Co można zarzucić takim relacjom skoro osoby, które zniszczyły zdjęcia nie przyznały się do tego. Rozumiem te osoby bo sam bym się nie przyznał ale właśnie z tego powodu nie pociął bym ich.
Nikt nie nazwałby wcześniaka płodem, a tym bardziej nie odmówił mu miana człowieka choć ma wiele cech płodu i nie urodził się naturalną drogą. Z drugiej strony dziecko urodzone drogą natury przez miesiące, a nawet lata nie jest zdolne do samodzielnego życia. Dlatego uważam, że nie łatwo jest zadecydować o tym czy osobnik nienarodzony czy narodzony jest człowiekiem.
Bliższe jest mi przekonanie, że moment zapłodnienia decyduje o tym czy coś jest już człowiekiem czy też nie. Dalsze szukanie granicy człowieczeństwa jest już dla mnie bezsensowne.
Są sytuacje w których nie można decydować o losie niechcianego dziecka i jego rodziców i być może legalna aborcja byłaby rozwiązaniem „problemu”. Ludzie mają prawo do popełniania błędów ale też obowiązek ponoszenia ich konsekwencji, dlatego nie jestem zwolennikiem myślenia o płodzie jak o rzeczy.
BTW:
Na bocznym płocie żołnierzy był mały transparent antywojenny, cos w stylu:
"peace and war - why war?"
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
A może tą wystawę
A może tą wystawę zniszczyli członkowie przystanku Jezus?
Nie wiem Kto to zrobił ale najbardziej zyskały na tym poglądy Frondy, która postawiła te banery. Prawdopodobnie poza woodstokowiczami, którzy je widzieli, nikt w Polsce nie dowiedziałby się o plakatach.
Jednak zaciekli obrońcy wolności wyboru i słowa pokazali jak powinno się o nie walczyć.
Kilka osób zadecydowało o poglądach 400 tys. osób, które były na festiwalu. Bo choć nie wiadomo kto to zrobił to pisze się np. o "zbirach owsiaka". Co można zarzucić takim relacjom skoro osoby, które zniszczyły zdjęcia nie przyznały się do tego. Rozumiem te osoby bo sam bym się nie przyznał ale właśnie z tego powodu nie pociął bym ich.
Nikt nie nazwałby wcześniaka płodem, a tym bardziej nie odmówił mu miana człowieka choć ma wiele cech płodu i nie urodził się naturalną drogą. Z drugiej strony dziecko urodzone drogą natury przez miesiące, a nawet lata nie jest zdolne do samodzielnego życia. Dlatego uważam, że nie łatwo jest zadecydować o tym czy osobnik nienarodzony czy narodzony jest człowiekiem.
Bliższe jest mi przekonanie, że moment zapłodnienia decyduje o tym czy coś jest już człowiekiem czy też nie. Dalsze szukanie granicy człowieczeństwa jest już dla mnie bezsensowne.
Są sytuacje w których nie można decydować o losie niechcianego dziecka i jego rodziców i być może legalna aborcja byłaby rozwiązaniem „problemu”. Ludzie mają prawo do popełniania błędów ale też obowiązek ponoszenia ich konsekwencji, dlatego nie jestem zwolennikiem myślenia o płodzie jak o rzeczy.
BTW:
Na bocznym płocie żołnierzy był mały transparent antywojenny, cos w stylu:
"peace and war - why war?"